DPS grozy stanie się filią jednej z powiatowych placówek

Dom Pomocy Społecznej w Jordanowie, przeznaczony dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, głównie dzieci i młodzieży, założyły i prowadziły siostry prezentki. Gdy na jaw wyszły karygodne czyny, jakich dopuszczały się względem pensjonariuszy, zakonnice zdecydowały się zrezygnować z kontynuowania tej działalności. Ale dopiero po tym, gdy wojewoda ogłosił, że powinny to zrobić...

O sprawie pisaliśmy już kilka razy, pierwszy raz tutaj. Jak ujawniła Wirtualna Polska, podopieczni ośrodka przeżywali w nim istne piekło. Byli bici, wiązani na noc, a nawet zamykani w klatce. Zakonnice stosowały wobec nich również przemoc werbalną. Zastraszały dzieci oraz obrzucały je wulgaryzmami. Jedna z nich usłyszała zarzuty znęcania się nad podopiecznymi i naruszania nietykalności cielesnej pensjonariuszki, zaś druga (dyrektorka DPS-u) stanie przed sądem za poplecznictwo.

Po ujawnieniu tej afery wojewoda małopolski Łukasz Kmita stwierdził, że siostry powinny odejść z placówki, aby jej prowadzenie przejął powiat suski. Wkrótce potem przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Prezentek Anna Telus wydała oświadczenie, w którym poinformowała, iż Rada Generalna zakonu podjęła decyzję o wycofaniu się z DPS-u w Jordanowie.

Teraz rozstrzygnięta została już kwestia przejęcia placówki przez powiat suski. Jego radni zadecydowali, że stanie się ona filią Domu Pomocy Społecznej w Łętowni. Zakonnice przekażą w użyczenie suskiemu starostwu większą część swojego budynku w Jordanowie. Dostanie on pomieszczenia o łącznej powierzchni przekraczającej nieco 1,5 tys. m². Do swojej własnej dyspozycji Zgromadzenie Sióstr Prezentek zostawi 854 m².

Foto: Google Street View