Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że w każdej aptece każdy będzie mógł bezpłatnie i bez skierowania zrobić sobie test na covid-19. Ostatecznie takich aptek jest zaledwie 64 w Polsce (w tym jedna w Andrychowie).
Przychodnie zdrowia też mają być bardziej dostępne dla pacjentów. Przedstawiciele rządu zapowiadali nawet, że lekarze rodzinny będą dojeżdżać do domu do chorych seniorów.
A jak wygląda sytuacja w rzeczywistości? Ani drgnie, a wręcz jest coraz gorzej, o czym informują nas pacjenci.
- Córka ma gorączkę, katar, kaszel. Nie wiem czy to koronawirus czy nie. Chciała się skonsultować z lekarzem. Od rana dzwoniła do przychodni. W końcu udało się po 2 godzinach dodzwonić! Pani rejestratorka powiedziała, że wolny termin na wizytę jest dopiero na przyszły tydzień – mówi nam zbulwersowana mieszkanka Andrychowa.
FeelFree, 27.01.2022 17:23
"Właściwe urzędy administracyjne pracowały gorączkowo we dnie i w nocy, aby zażegnać katastrofę sanitarną, ale najwidoczniej było już za późno. Jedynym wynikiem było, że każde ministerstwo produkowało codziennie od piętnastu do pięćdziesięciu trzech tysięcy akt, które na skutek uchwały komisji międzyministerialnej, były codziennie wywożone ciężarówkami do Warszawy." [Karel Čapek] Fabryka Absolutu (quasi-trawestacja własna) @cath - masz rację, niestety. Ciekawe kiedy wpadną na masowe RTG klatki piersiowej P-A przy kasach w Biedronce, wchodzisz na zakupy- wykonujesz test antygenowy: przy wyniku dodatnim przed wyjściem ze sklepu "rentgen". Gdzie są granice absurdu?
cath, 27.01.2022 16:09
To tylko dowodzi jak rządzący są odcięci od rzeczywistości.Kolejny pomysł utopia.Leczenie osłuchiwaniem.Zmiany covidowe maja to do siebie ze jak je słychać to już jest po sprawie.Nie potrafie sobie wyobrazić realizacji tego pomysłu tak jak darmowych testów w aptece ale to ale już powoli okazuje się to utopia.