reklama
reklama

Ciąg dalszy konfliktu w Zagórniku [VIDEO]

MAGAZYN, Wiadomości, 10.10.2017 17:45, PG
Kontrole budowlane, policja, brak możliwości przeprowadzenia remontu to niemal codzienność u jednej z rodzin w Zagórniku k. Andrychowa.
Ciąg dalszy konfliktu w Zagórniku [VIDEO]

Nw wiosnę głośna była sprawa poruszona przez portal mamNewsa.pl oraz ogólnopolskie media konfliktu w Zagórniku. Jedna rodzina zasłoniła drugiej okna czarnymi kotarami i zasadziła wysokie tuje, czym odcięła rodzinie Matejków dostęp do światła. Po 4 latach gehenny, po interwencjach dziennikarzy, udało się zdemontować czarne kotary. W obecności sołtysa wsi Zagórnik, nieżyjącego już Romana Prystackiego, rodziny podpisały oświadczenia, że zakończą nikomu nie potrzebny spór. Więcej tutaj: Koniec konfliktu w Zagórniku. W małym domku znowu jest jasno!

Niestety, jak się dowiadujemy, sąsiedzi wciąż utrudniają życie rodzinie Matejków, ciągle nasyłając na nich różne kontrole. We wtorek (10.10) do domu w Zagórniku przybyli urzędnicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z Wadowic w sprawie oceny stanu technicznego części dachu domu.

 

Jak przekazuje nam pani Józefa Matejko, takie kontrole są ciągłe. - My musimy płacić kary mimo, że chcemy wszelkie uszkodzenia naprawiać i remontować w tym starym domu. Zawsze kiedy pani Józefa wraz z rodziną próbuje coś wyremontować, druga strona nasyła na nich policję, że cokolwiek próbują naprawić oraz każą sobie płacić 6000 zł za wejście na ich posesję w celu naprawienia dachu. Kiedy pani Matejko chciała naprawić coś w eskorcie policji, dowiedziała się że policja nie zajmuje się takimi rzeczami, bo są to sprawy rodzinne.

 

Co w takiej sytuacji robić? Czy zdać się na łaskawość urzędników? Jak powiedzieli nam inspektorzy Nadzoru Budowlanego oni nie rozstrzygają sporów rodzinnych tylko przeprowadzają kontrole i wydają decyzje.

 

Jak w takim razie pani Józefa ma wykonać zalecenia Inspektoratu, skoro sąsiedzi jej to uniemożliwią? Nie mówiąc już o tym, że wysokie tuje nadal nie zostały obcięte...

 

We wtorek, przy okazji wizyty pracowników Nadzoru Budowlanego, odwiedziliśmy rodzinę Matejków w Zagórniku. Sąsiedzi, niestety, nie byli zbyt rozmowni. Mogliśmy nagrać tylko wypowiedzi poszkodowanej rodziny.

 

 

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Stanislawa_2801, 11.10.2017 12:19

A cóż to za ludziska wredne!! a do domu i zrobić porządek w pomieszczeniach, a nie patrzeć jak ktoś sobie dom remontuje. Dajcie już spokój, wstyd przynosicie gminie Andrychów. Co to za ludzie - na pustynię z nimi, będą sami , no chyba,że ziarna piasku będą stanowiły przeszkodę w życiu.

Kitka, 10.10.2017 18:18

Ludzie opamiętajcie się!! Dalibyście w końcu spokój tej rodzinie. Zamiast pomagać to tylko szkodzicie i tylko kontrole nasyłacie co jakiś czas, zajeli byście się swoim życiem.

prawda, 10.10.2017 18:10

Calkowicie sie z toba zgadzam Oliv1990, na leczenie powinni isc bo w glowie to tylko samo siano maja i miejsce na mozg ktore w tym przypadku nie zostanie wypelnione