Pani Agnieszka, która pochodzi z Andrychowa, a od ponad 30 lat mieszka w Choczni, nigdy nie miała łatwego życia. Jej dzieciństwo nie było sielanką, a dorosłe życie u boku męża alkoholika i z dwiema niepełnosprawnymi córkami niejednokrotnie bliskie było koszmaru. – Ale mama jest silną kobietą. Wielu już dawno by się poddało po tym, co przeszła. Ona wszystko przetrwała – mówi jej syn, Radosław Nikiel.
Mężczyzna chciałby jej jakoś wynagrodzić lata ciężkiej pracy, przelanych łez i cierpień, dlatego postanowił uzbierać dla niej i najmłodszej, niepełnosprawnej siostry Wiktorii pieniądze na pokrycie kosztów podróży na Sycylię. Mieszka tam ciocia pana Radosława, siostra jego mamy.
– Są ze sobą bardzo zżyte, praktycznie codziennie kontaktują się przez WhatsAppa, ale nie widziały się od czternastu lat, czyli od czasu pogrzebu ich matki, a mojej babci. Ciocia nie może przylecieć do Polski, bo na Sycylii trzymają ją skomplikowane sprawy rodzinne, a mama, choć marzy o tym, by kiedyś zobaczyć, jak na tej pięknej wyspie żyje jej siostra, nie może jej odwiedzić z prozaicznych przyczyn – braku pieniędzy na podróż – mówi Radosław Nikiel.
Jego samego również nie stać na to, by sfinansować jej taką wycieczkę, nawet pomimo tego, że musiałby zapłacić tylko za przelot samolotem w obie strony. A chciałby też, aby mama mogła zabrać na Sycylię również jego najmłodszą siostrę, siedemnastoletnią Wiktorię, która cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. – Ciocia zapewni im zakwaterowanie i wyżywienie, ale też nie ma nadmiaru pieniędzy i nie jest w stanie zapłacić za ich podróż – wyjaśnia pan Radosław.
Dlatego mężczyzna założył zbiórkę na portalu zrzutka.pl i apeluje o wsparcie do internautów. – Proszę, pomóżcie mi spełnić marzenie mojej mamy. Tak bardzo chciałaby zobaczyć Sycylię i zabrać na wakacje Wiktorię. Sama nigdy nigdzie nie wyjeżdżała. Dom opuszczała praktycznie tylko wtedy, gdy musiała zrobić większe zakupy w Wadowicach. Przez całe życie miała pod górkę. Wychowała czwórkę dzieci, w tym dwie niepełnosprawne córki. Gdy tata zaczął pić, wpędził rodzinę w długi, a teraz, gdy już udało mu się odstawić alkohol, nadal trzeba je spłacać – relacjonuje pan Radosław.
Zbiórka pieniędzy na przelot pani Agnieszki i Wiktorii odbywa się tutaj.
Na zdjęciu pani Agnieszka siedem lat temu, gdy miała 46 lat.
Chocznianin, 29.07.2022 18:30
Ludzie opamiętajcie się dowiedzcie się naprawdę na co pójdą pieniądze. Są dzieci bardziej potrzebujące.
Chocznianin, 29.07.2022 04:40
Aż przykre jacy ludzie są beszczelni. Są rzeczywiście ludzie potrzebujący i siedzą cicho a tu Pani Agnieszka dostaje tyle pieniędzy na dzieci i jeszcze pomoc z opieki i mówi że nie ma. A na papierosy to jest. A syn niech się chyci roboty i spłaca długi co narobił. Ojciec pił bo stracił pracę ale cokolwiek zarobił to coś ba życie dawał tylko Pani Agnieszka potrzebowała na imprezy z koleżanką. MASAKRA.
Koniczynka, 28.07.2022 20:52
Radku bilet z Krakowa do Sycylii i to w dwie strony dla jednej osoby wynosi 254zł. To skąd kwota 5000zl. ???????
Koniczynka, 28.07.2022 20:44
Synusiu Radku... jesteś bezczelny by żebrać na takie głupoty. Podaj pensję ciociuni na Sycylii to ludzie Ci co już wpłacili będą rzadać zwrotu. A swoją drogą jedno jako kobietę mnie ciekawi...alkoholik w domu a czwórka dzieci. Jest powiedzenie jak koza nie da, to cap nie weźmie. Czekamy na potwierdzenie pensji ciociuni a zrzutka zostanie zablokowana.
Jan_Korba, 28.07.2022 15:07
Ludzie w większej potrzebie, chorzy, wstydzą się prosić publicznie o pieniądze. Inni rozpieszczeni przez internet i różne zrzutki nie wahają się wyciągać ręce i żebrać. Proszę po sezonie sprawdzić ceny biletów na tanich liniach, ale może wcześniej lepiej spłacić zobowiązania?
Jan_Korba, 28.07.2022 15:02
Stare przysłowie mówi: jak się nie ma miedzi to się na dupie siedzi. Ja bym chciał odwiedzić Nowy Jork, w którym to mieście nikt z moich krewnych nie mieszka. Też w moim życiu nie miałem łatwo. Na razie pracuje ciężko aby ziścić to moje marzenie, nikogo nie proszę o kasę. Wstydźcie się prosić o pieniądze na ten wyjazd!