Chciała dyskretnie załatwić potrzebę fizjologiczną. Trochę jej to nie wyszło…

W centrum Wadowic można mieć problem z załatwieniem potrzeb fizjologicznych, zwłaszcza gdy ktoś chciałby zrobić to za darmo. Obsługa restauracji czy kawiarni zwykle żąda zapłaty za korzystanie z toalet od osób, które nie są klientami lokalu.

W domu katolickim obok Bazyliki Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny ubikacje również są płatne. Być może od ich zamkniętych drzwi odbiła się pewna kobieta, która weszła do budynku z zamiarem załatwienia potrzeby fizjologicznej. Nie mogąc dostać się do toalety, zrobiła to po prostu na podłodze zupełnie innego pomieszczenia…

Najwyraźniej nie zauważyła, że ściągnęła spodnie tuż przed okiem kamery, bo z pewnością nie było jej intencją obnażanie się przed ewentualnymi świadkami. Nagranie z monitoringu zostało opublikowane na facebookowej stronie Spotted: Wadowice, ku przestrodze tym, którzy mogą wpaść na podobny pomysł…

Post wzbudził powszechne rozbawienie, co jedna z internautek skomentowała w ten sposób: „Wszyscy się śmieją, a może ta kobieta jest chora? Pracowałam kiedyś w jednym sklepie, do którego wszedł facet i rozebrał się do majtek. Przez jakiś czas tak stał, po czym ubrał się i wyszedł. Okazało się, że rodzina go szukała. Chorował na jakąś chorobę psychiczną. Żaden normalny człowiek się tak nie zachowuje, ale najlepiej wyśmiać i skrytykować”.

Podobny przypadek zdarzył się rok temu w Andrychowie. Tam pewna kobieta załatwiła potrzebę fizjologiczną w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Oddała tam mocz. Gdy następnym razem pojawiła się w świątyni, ktoś wezwał policję, zapewne z obawy, że kobieta znów zachowa się podobnie.

Foto: Spotted: Wadowice