Kilka dni temu (tutaj) napisaliśmy o panu Arturze z Andrychowa, który miał plan, jak pomóc bezdomnym kotom i psom z okolicy. Założył na ten cel zbiórkę, szybko jednak się przekonał, że realizacja pomysłu będzie bardzo trudna, a nawet wręcz niemożliwa. Przytłoczony brutalną rzeczywistością, zamknął zrzutkę i zwrócił pieniądze osobom, które coś na nią wpłaciły.
Jak się bowiem okazało, ludzie nie są przychylnie nastawieni do jego inicjatywy. Pan Artur na terenie swojego ogródka działkowego postawił domki dla bezdomnych kotów, urządził im tam „stołówkę”, zadbał też o opiekę weterynaryjną dla nich. Chciał w podobny sposób zatroszczyć się o inne zwierzaki w okolicy, a nawet w innych miejscowościach. Aby to było możliwe założył zbiórkę na budowę 200 ocieplanych domków dla psów i kotów, zakup koców, misek, karmy, a także kastrację i sterylizację bezdomniaków. Zaczął też rozmawiać na ten temat z ludźmi, między innymi zarządem ogródków działkowych.
- Spotkałem się z dużym oporem. Właściciele ogródków chcą się pozbyć kotów z tego terenu, więc nie wchodzi w grę stawianie tam domków czy inna pomoc dla zwierząt. Prawdę mówiąc, już wcześniej spotykałem się z takimi przypadkami, ale na mniejszą skalę. Gdy wystawiałem poza swoim ogródkiem jedzenie dla kotów, to ludzie je zbierali i wyrzucali - mówi zmartwiony pan Artur. - W tej sytuacji jestem całkowicie bezsilny. Nawet gdybym ustawił gdzieś te domki, to zapewne znajdą się osoby, które albo je usuną, alba zniszczą.
Jak dodaje, bardzo dziękuje wszystkim, którzy odpowiedzieli na jego apel i przeprasza, że jednak nie jest w stanie podołać takiemu wyzwaniu…
- Chciałbym poświęcić swój czas na pomoc większej ilości zwierząt niż tylko te, które mieszkają na mojej działce. Ale w pojedynkę, sam przeciw innym, nic nie zdziałam. Świata nie zbawię. Zamierzam jeszcze zrobić rozeznanie, czy dałoby się gdzieś ustawić takie domki, w miejscu, gdzie nikomu to nie będzie przeszkadzało i wykonam je na własny koszt. Widzę jednak, że nie ma sensu robić tego na większą skalę. Ludzie, choć oczywiście nie wszyscy, potrafią być bardzo okrutni i bezlitośni względem zwierząt, co dla mnie jest zupełnie niezrozumiałe. Może ja żyję w innym świecie – zastanawia się andrychowianin.
Maja, 18.10.2024 18:35
Dokładnie wszędzie będą myszy i szczury.
Margolina , 18.10.2024 18:06
Ludziom to nic nie pasuje nawet że ktoś chce pomóc. Zazdrość że zbiera na koty. Sam nie da a drugiego podkabluje . Braknie kotów to będzie pełno myszy i szczurów.
smalec, 18.10.2024 13:31
a biedne zwierzątka bez domku zostaną
smalec, 18.10.2024 13:31
a biedne zwierzątka bez domku zostaną
gxz, 18.10.2024 13:06
Na działkach na Lenartowicza panowie gołębiarze **** regularnie trują koty.
Koniczynka, 18.10.2024 10:16
Edytko Łepkowska zaprzestań na portalu mam newsa afiszować różnego rodzaju zbiórki. Bo połowa tych zbiórek to jest nic innego jak wyłudzanie pieniędzy a Ty im robisz darmową reklamę. Mam newsa jest od czego innego!!!