Mateusz Klinwski, były burmistrz Wadowic, a obecnie radny tej gminy, postanowił wyciągnąć rękę po pieniądze. Jak wyjaśnia, gdy został skazany prawomocnym wyrokiem sądu na karę grzywny, stracił pracę nauczyciela akademickiego i nie mógł też wystartować w wyborach samorządowych, w których zamierzał walczyć o fotel włodarza. „Złamano moję karierę naukową i polityczną” – twierdzi.
Kiedy Mateusz Klinowski stał jeszcze u steru Wadowic, podjął działania, które zaowocowały budową mostu nad Kleczanką w Rokowie. Później, gdy już nie był burmistrzem, został oskarżony o to, że nie dopełnił przy tym pewnych obowiązków, a w efekcie przeprawę uznano za samowolę budowlaną. Mateusz Klinowski miał w ten sposób działać na szkodę gminy Wadowice. Samowolę trzeba bowiem było zalegalizować, a to pociągało za sobą dodatkowe koszty.
Prawomocny wyrok skazujący w tej sprawie zapadł na początku lutego tego roku, a nieco ponad dwa tygodnie później Mateusz Klinowski wysłał do prezydenta RP Andrzeja Dudy prośbę o ułaskawienie, z nadzieją, że je uzyska i będzie mógł ubiegać się o fotel włodarza. Tak się jednak nie stało. Ostatecznie jego komitet wyborczy wystawił innego kandydata na burmistrza (który zdobył w wyborach bardzo mało głosów), a sam Klinowski uzyskał mandat radnego gminy Wadowice.
Wyrok miał też inne konsekwencje. – Z mocy prawa zostałem pozbawiony możliwości pracy w charakterze nauczyciela akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pozbawiono mnie prawa ubiegania się o granty badawcze oraz habilitacji, którą miałem rozpocząć w tym roku – podkreśla Mateusz Klinowski. I prosi na swojej facebookowej stronie o wsparcie finansowe, żeby mógł wydać monografię poświęconą historii i współczesności leczniczego wykorzystania konopi, którą już napisał.
- Jest ona owocem 4 lat studiów oraz 15 lat aktywizmu. Książka adresowana jest nie tylko do pacjentów, ale również lekarzy, prawników, dziennikarzy czy politycznych decydentów. Zawiera ona szereg nieznanych wcześniej faktów oraz odkłamuje wiele popularnych wciąż mitów o konopiach. Książkę muszę wydać własnym sumptem w wydawnictwie naukowym i potrzebuję na ten cel 26 tysięcy złotych – twierdzi Mateusz Klinowski.
Aby zebrać pieniądze na publikację monografii, a także na inne cele, były burmistrz założył sobie profile w serwisach Patronite i BuyCoffe.to. Jak się okazuje, w pierwszym z nich ma już nawet 14 patronów, dzięki którym dostaje 973 zł miesięcznie. Pozyskaną tam kasę chce też przeznaczyć na wydanie kolejnej książki, tym razem o skuteczności różnych modeli polityk antysmogowych, nad którą pracuje. Ale nie tylko na to.
- Oprócz sfinansowania wymienionych pozycji, zbieram też środki na prawników broniących mnie w licznych sprawach, jakie za moją działalność publiczną wytoczyli mi ludzie powiązani z lokalnymi układami, ale przede wszystkim na utrzymanie mojej bieżącej działalności publicznej - blogów, treści na social mediach – wyznaje Mateusz Klinowski.
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 26.10.2024 05:26
Już są takie książki ale widać znawca tematu uhuhuuu aż dymek z uszu ulatuje
Archanioł Michał, 22.10.2024 17:03
Cudnie , że JESTEŚ :).
Archanioł Michał, 22.10.2024 14:55
@FeelFree smutne to i prawdziwe to. RZECZY SĄ JAKIE SĄ. Historia WSZEŚWIATA jest FASCYNUJĄCA , a nadzieja niezniszczalna.
Feel Free, 22.10.2024 07:24
@Archanioł Michał - chyba żyjemy w czasach, w których mimo największych w dziejach ludzkości, potencjalnych możliwości rozwoju umysłowego, emocjonalnego i duchowego wypełniamy: umysły papką sączoną przez polityków i biznesmenów z coraz większym udziałem algorytmów AI, serca alkoholem, narkotykami i pornografią, usta kwasem hialuronowym, a piersi silikonem. Zamiast wypełniać umysły nauką i wiedzą, serca miłością, usta dobrymi słowami, a piersi mlekiem dla swoich dzieci. Ale jest nadzieja, bo każdy człowiek może się zmienić i zobaczyć daremność używania substytutów prawdziwej wiary w Boga, prawdziwej bliskości, prawdziwej mądrości, a nade wszystko prawdziwej miłości. Oczywiście wymaga to podjęcia wysiłku zmiany siebie, a nie skazanych na niepowodzenie żądań i prób zmiany wszystkich wokół siebie. A to jest najtrudniejsze...
Feel Free, 21.10.2024 19:58
Archanioł Michał, 21.10.2024 20:40 - ja też xD. Potrzeba chyba kokainy leczniczej żeby to ogarnąć ;-) albo Neuralinka ? P.S. Wciąż jest nadzieja
Feel Free, 21.10.2024 19:55
@Archanioł Michał - dokładnie. Lekko licząc 100 milionów ludzie na świecie jest przekonanych, że Ziemia jest płaska. W USA, skąd pochodzi najwięcej oprogramowania LLM procentowo nawet 5% populacji ma wątpliwości co do kształtu Ziemi. Kilka milionów obywateli USA ćpa fentanyl. Dla nich już niestety za późno na czytanie książek o marihuanie, nawet gdyby były wybitną monografią... a zaczynało się tak niepozornie i niewinnie. Coraz więcej osób wolność myli z samowolą, co jest zgubne dla nich samych i innych.
Archanioł Michał, 21.10.2024 19:40
@FeelFree mieszanie AI i THC . Cholera nie nadążam.
Archanioł Michał, 21.10.2024 19:19
@Zakolog w niektórych głowach nawet algorytmy nie funkcjonują, płaskoziemcy to realna grupa społeczna. Posiada zdolność wyborczą.
Feel Free, 21.10.2024 14:52
https://youtu.be/ArlY8EKc8Vw
Feel Free, 21.10.2024 14:30
No właśnie chyba przeciwnie, zaczynam coraz bardziej doceniać finezję niektórych ludzi w sprawowaniu realnych rządów dusz, a coraz rzadziej nabieram się na głośne medialnie zasłony dymne odwracające uwagę od istotniejszych spraw. Bestseleru nie czytałem, nie wypowiem się. Ogromne zmiany dokonały się stopniowo i niezauważalnie, to jest groźne. Im bardziej czegoś jesteśmy nieświadomi tym bardziej jesteśmy pod tego wpływem. Nie ma większego znaczenia czy to THC, AI, czy jakaś idea nadwartościowa. Przykład w linku.
Zakolog, 21.10.2024 14:08
@Feel Free - Mam wrażenie, że przechodząca przez niektóre publikatory dyskusja o zagrożeniach AI jest wywołana najnowszym bestselerem Yuvala Harari pod tytułem „Nexus – Krótka historia informacji od epoki kamienia do sztucznej inteligencji”. Algorytmy, bo nadal nie jest to inteligencja którą dysponują ludzie, są nowym narzędziem ludzkości i nic ponadto. W naszej historii już były okresy w których przejazd diabelskiego narzędzia jakim był parowóz wywoływał panikę, krowy przestawały dawać mleko i kury znosić jaja. W przykładzie szkodliwego oddziaływania na ludzki mózg marihuana jeszcze długo będzie dzierżyć palmę pierwszeństwa przed AI.
Feel Free, 20.10.2024 22:05
@Mateusz Klinowski, @Zakolog - odcinam się od sposobu rozumienia mojego komentarza przez Zakologa. Widać niejasno i byle jak się wypowiedziałem, stąd kilka wyjaśnień. Uważam, że jeśli ktoś sam finansuje wydanie swojej książki to nie ma tematu, niech trudny rynek wydawniczy to zweryfikuje. Natomiast jeśli ktoś szuka sponsorów to potencjalni oni powinni mieć możliwość poznania między innymi intencji autora. Jeśli pan Mateusz Klinowski pisałby książkę pod tytułem: "Jak zbudować sieć ścieżek rowerowych w gminie - poradnik dla radnych i wójtów" to sprawa byłaby jasna. Jako osoba z zasługami w tym zakresie byłby wiarygodnym autorem, a tytuł określałby intencję. Nie pozostawałoby by mi nic innego wpłacić kasę na konto i zarezerwować 30 egzemplarzy z dedykacją imienną dla radnych i władz Andrychowa. Natomiast monografia o marihuanie... tu sprawy się komplikują. Bo jeśli książka ma być przestrogą dla społeczeństwa przed zagrożeniami to w porządku, jeśli ma zawierać aktualny, naukowy "stan wiedzy" w temacie to w porządku, właśnie znalazł się chętny do wpłaty. Natomiast jeśli autor miałaby na celu coś w stylu popularyzacji środka, instruktażu, kryptoreklamy, lub prezentować osobiste nastawienia autora (co jest najbardziej prawdopodobne) lub grup lobbystów to jestem przeciw. Chciałbym poznać ogólny pogląd i nastawienie autora do tematu. Bo zwykle trudno oddzielić osobiste przekonania od naukowej obiektywności. Nawet naukowcom "z branży". Przykładem może być książka nieżyjącego już profesora Vetulaniego "A w konopiach strach"; dobrze, że ta książka została wydana. Natomiast w erze "receptomatów", byłbym ostrożny z nadmiernym oswajaniem społeczeństwa przez profesorski autorytet z "niewinnym" ziółkiem. Z wypowiedzią: "Wolałbym, żeby mój wnuk palił marihuanę jak smok, niż siedział przez dwa lata w więzieniu – powiedział w rozmowie z portalem profesor Vetulani. – Zmiany związane z paleniem są odwracalne. Te uczynione przez więzienie już nie – wyjaśnił." również można długo dyskutować, w zależności od doświadczeń i punktu widzenia. I zmierzając powoli do tego przed czym chciałem przestrzec w komentarzu. To co powyżej nie jest dużym problemem. Kto chce kupi książkę profesora Vetulaniego, kto chce kupi książkę pana Klinowskiego, kto chce przeczyta w tym temacie materiały sygnowane przez neurologa, czy toksykologa; w zależności kto czego będzie szukał itd. Większym niebezpieczeństwem wydaje mi się to, że zajmując się drobiazgami tracimy rzeczy ważne z uwagi. Myślę, że lekceważymy znaczenie AI... traktując temat jako ciekawostkę lub niedoskonałą zabawkę, albo wygodne i bezpłatne narzędzie. Niestety nawet osoby, które się tym nie interesują pozostają pod wpływem algorytmów AI od różnych producentów. Zaprzęgane są do coraz większej ilości zadań związanych z przetwarzaniem informacji w internecie, mediach społecznościowych, personalizowanych reklamach itd. Najgorsze jest to, że za fasadą AI chowają się ich właściciele, ze swoimi konkretnymi światopoglądami, celami... to jest niebezpieczne, bo jeśli o tym nie pamiętamy łatwo poddamy się tym zmasowanym wpływom. AI to w istocie programy komputerowe, wbrew deklaracjom twórców niezdolne do bycia bezstronnym ekspertem. Twórcy i właściciele Fb, Google i podobnych narzędzi chcą wpływać na nasz światopogląd i robią to w coraz bardziej finezyjny i trudny do odkrycia przez nieświadomych użytkowników cyfrowych produktów. Marihuana to przy tym wszystkim faktycznie niewinne ziółko...Wywiad z panią Szumlewicz to przykład tekstu bez wątpienia napisanego przez człowieka. Takiego obecna generacja AI nie jest w stanie wygenerować, ale za rok czy dwa? Bo już dzisiaj AI może napisać monografię o marihuanie, tylko czyj światopogląd będzie taka pozycja prezentować? AI nie chwali się tym nigdy... Właściciele algorytmów pragną władzy nad mieszkańcami globalnej wioski i pieniędzy, starając się pozostać anonimowi, i sami z tego nie zrezygnują. Jeśli coś dostajemy za darmo, to bardzo często my jesteśmy produktem...
Feel Free, 20.10.2024 21:40
@Zakolog - i ostatnie pytanie/refleksja. Nieco zmieniłem zdanie na temat aktualnego stanu AI po lekturze wydanie specjalnego Tygodnika Powszechnego, eksplorowałeś może dalej temat?
Zakolog, 20.10.2024 13:51
@Feel Free - Moi bliscy używają ChatGPT i to jakąś komercyjną wersję, co ma oznaczać bardziej wypasioną. Ja kilka razy pokusiłem się o źródłowe sprawdzenie podanych wyników i moje doświadczenie wskazuje, iż na trzy odpowiedzi jedna jest fałszywa – wskazane źródło nie zawiera kompletnie nic na omawiany temat. W mojej opinii skuteczność tej AI jest dokładnie na poziomie radnego Tomasza również w wersji komercyjnej, czyli na trzy jego odpowiedzi jedna jest fałszywa a pozostałe dwie wymagają weryfikacji.
Zakolog, 20.10.2024 11:00
Mateusz mamy problem! Właśnie przeczytałem proponowany przez FeelFree wywiad z doktor Szumlewicz i uważam, że ten wystrzelony pocisk mnie zaledwie drasnął, ale Ciebie trafił między oczy i tkwi w płacie czołowym. Chyba musisz się odnieść do tego wywiadu. A jako przyszły habilitant swojej Alma Mater, promocję habilitacyjną otrzymasz w auli Collegium Maius a tam takie bidy jak ja czy FeelFree nie mają wstępu i nie będziemy mieć okazji zapoznać się z Twoją naukową odpowiedzią. Dlatego proszę daj odpór tym herezjom na tym forum, ewentualnie na swoim blogu.
Feel Free, 20.10.2024 10:01
@Zakolog - i ostatnie pytanie/refleksja. Nieco zmieniłem zdanie na temat aktualnego stanu AI po lekturze wydanie specjalnego Tygodnika Powszechnego, eksplorowałeś może dalej temat?
Feel Free, 20.10.2024 09:58
https://www.totylkoteoria.pl/ideologia-lolk-woke/
Feel Free, 20.10.2024 09:58
@Zakolog - czytałeś to może ? jestem bardzo ciekaw co sądzisz, trafiłem kilka tygodni temu na materiał, link dalej, też można wesprzeć autora.
Feel Free, 20.10.2024 09:55
@Mateusz Klinowski - pisząc jakiekolwiek słowo pisane na w nośnym społecznie temacie marihuany uważam, że uczciwie byłoby w opisie zbiórki zaznaczyć czy zachodzi, czy nie zachodzi w pana wypadku konflikt interesów. Czyli w skrócie: czy korzysta/korzystał pan z dobroczynnych właściwości konopii czy nie. Chodzi o zwykłą obiektywność badawczą. Natomiast przekonanie wyrażone w zbiórce, że książka będzie stanowić "najbardziej kompleksowe opracowanie tej tematyki na świecie" przypomina mi autozaklęcie radnego Tomasza Żaka na temat powstania w Andrychowie najnowocześniejszej na świecie instalacji do demineralizacji śmieci. Rozumiem, że przeczytał pan całą dostępną literaturę w temacie w tym pochodzącą z badań naukowych oraz zapoznał się pan ze zrozumieniem z całością materiałów EBM ?
tomekх, 20.10.2024 09:55
No kurcze taki niesprzyjający czas na zbiórki, rządziłyby pisiory to można by napisać że to wyrok polityczny, że pisiory chcą człowieka zniszczyć itd. itd. itd. wtedy idealnie by siadła jakaś zbiórka na Seicento XD
Zakolog, 20.10.2024 09:43
Drogi Mateuszu jedna monografia, nawet na uniwersytecie z drugiej pięćsetki Listy Szanghajskiej to trochę za mało na habilitację. Nawet Józek Brynkus miał kilka recenzowanych publikacji w prestiżowych wydawnictwach pedagogicznych i przeglądówek dla uzdolnionych guwernantek. Oczywiście trzymam kciuki i życzę powodzenia. Wadowice jak również Andrychów mają wyraźnie widoczny deficyt wykształconych osób i każdy docent jest na wagę złota. Natomiast zarzut do obecnie rządzącej prawicy kościelnej o brak zasad fair play, jest mocno nietrafiony! Nasze lokalne kółka różańcowe od zawsze występują pod sztandarem Bóg, Honor i Koryto i nigdy nie deklarowały przestrzegania innych zasad w wyborczej grze o demokrację. Była okazja do przyklejenia Tobie wyroku karnego, to grzechem byłoby nie skorzystać.