Andrychowscy licealiści znaleźli tajemnicze pudełko w okolicy Złotej Górki

Wiele osób tworzy pudełka pamięci, w których umieszcza pamiątki dla przyszłych pokoleń. Są one przechowywane w ukryciu, czasem nawet zakopywane w ziemi. Coś w tym stylu znalazły uczennice Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Andrychowie. W rzeczywistości jednak odkryty przez nie pojemnik to zupełnie co innego niż pudełko pamięci.

Licealiści brali udział w akcji Czyste Beskidy, w czasie której wszyscy chętni zbierają śmieci z górskich szlaków. Uczennice z klas 3f i 3h z paniami Krystyną Wesołowską i Martą Karcz sprzątały las w okolicy Złotej Górki, gdy natknęły się na zaskakujące znalezisko.

W pierwszej chwili pomyślały, że to jeden z porzuconych tam odpadów. Było to bowiem zwykłe pudełko śniadaniowe z tworzywa sztucznego. Po bliższych oględzinach okazało się jednak, że pojemnik nie znalazł się tam przypadkowo. Po wewnętrznej stronie pokrywki licealistki odkryły datę – rok 2018 i napis: „Prosimy o wpisy. Prosimy szanować”. W środku znajdował się notatnik. Dziewczęta postąpiły zgodnie z życzeniem autora i wpisały do niego datę oraz cel swojej wizyty. Były tam już inne notatki, dokonane wcześniej przez znalazców pudełka.

Jak się okazuje, pojemnik jest jedną z wielu skrytek używanych w grze terenowej zwanej geocachingiem (z połączenia greckiego słowa geo, czyli Ziemia i angielskiego cache – kryjówka). Znajdujący się w nim notatnik to tak zwany dziennik zdobywców, do którego wpisują się jego znalazcy. Lokalizacja skrytek przekazywana jest uczestnikom gry przez podanie jej współrzędnych geograficznych w serwisie geocachingowym.

Foto: Facebook/LO Andrychów