reklama
reklama

Alanek potrzebuje pomocy. Ma za mało terapii, jego rozwój zatrzymał się w miejscu

MAGAZYN, Wiadomości, 20.01.2023 12:21, eł

Jego mama samotnie się nim opiekuje. Ma też córeczkę.

Alanek potrzebuje pomocy. Ma za mało terapii, jego rozwój zatrzymał się w miejscu

Niełatwo jest być samotną matką. Zwłaszcza niepełnosprawnego dziecka. Katarzyna Kowalska z Wadowic ma dwie pociechy. Z synkiem non stop wędruje od lekarza do lekarza, na różne badania i rozliczne formy terapii. A jego stan wciąż nie ulega poprawie.

Czteroletni Alanek z Wadowic na pierwszy rzut oka wydaje się zdrowym, sprawnym, wesołym malcem. Gdy jednak spędzić więcej czasu w jego towarzystwie, nietrudno zauważyć, że jego zachowanie mocno odbiega od tego, które można zaobserwować u innych dzieci w podobnym wieku. Chłopiec nie mówi, często ma ataki niepohamowanej złości, kiedy zaś jest spokojny, zamyka się we własnym świecie, do którego nie mają wstępu ani dorośli, ani jego rówieśnicy. Względem swej młodszej siostrzyczki wykazuje taką agresję, że strach jest pozwolić mu przebywać z nią w jednym pomieszczeniu. O tym wszystkim pisaliśmy już tutaj.

U Alanka zdiagnozowano autyzm atypowy, aczkolwiek prawdopodobnie część jego zaburzeń ma inne podłoże. Chodzi między innymi o opóźniony rozwój ruchowy chłopca. Może wyjaśnią to wyniki przeprowadzonych u niego badań genetycznych WES, na które już jego mama wciąż jeszcze czeka. - Mają być gotowe dopiero za dwa miesiące – mówi pani Katarzyna.

Tymczasem kobieta jeździ z synkiem od jednego specjalisty do drugiego i dba o to, by był pod stałą opieką terapeutów. Niestety, może korzystać głównie z tego, co jest dostępne w ramach NFZ. Pani Katarzyna widzi jednak, że to zdecydowanie za mało, bo synek nie robi praktycznie żadnych postępów. - Ma za małą liczbę godzin wczesnego wspomagania rozwoju, przydałby się też pewnie czasem wyjazd na turnus rehabilitacyjny, ale na to już zupełnie mnie nie stać – martwi się mama chłopca.

Kobieta ma nadzieję, że dzięki pomocy naszych czytelników zgromadzi dość pieniędzy na to, by zapewnić mu wszystkie niezbędne formy terapii. - To dzięki Wam udało mi się zdobyć kwotę potrzebną na badania genetyczne Alanka. Gorąco za to dziękuję. Niestety, teraz znów muszę poprosić o wsparcie – apeluje kobieta. Zbiórka na rehabilitację jej synka odbywa się tutaj.

Foto: Katarzyna Kowalska

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy