reklama
reklama

Zaproszenie na uroczystości jubileuszowe do Kęt

Kultura - Rozrywka, Wiadomości, 24.06.2020 07:49, INFORMACJA PRASOWA
Bractwo św. Jana Kantego wraz z księżmi z parafii p.w. św. Małgorzaty i Katarzyny w Kętach zapraszają na uroczystości związane z 630-stą rocznicą urodzin patrona miasta Kęty, św. Jana Kantego.
Zaproszenie na uroczystości jubileuszowe do Kęt
Poniżej komunikat w tej sprawie przesłany do mamNewsa.pl przez organizatorów uroczystości.

"24 czerwca o godz. 18.00 zostanie odprawiona uroczysta msza św. w kościele św. Jana Kantego czyli w miejscu urodzenia, po mszy będzie uwielbienie prowadzone przez wspólnotę "WNiM", a po uwielbieniu Apel Jasnogórski.

27 czerwca o godz. 15.00 zapraszamy wraz z Kęckim muzeum na spacer „Kęty Świętego Jana Kantego”. Zbiórka pod pomnikiem św. Jana Kantego na kęckim rynku. Wszyscy uczestnicy będą mieli możliwość cofnąć się w czasie i zapoznać się z sylwetką naszego świętego na tle dawnych Kęt i Krakowa, z którymi był związany. Zakończenie nastąpi w Kościele pw. św. Jana Kantego, gdzie odkryjemy skrywane przez niego tajemnice.


Ziemio Kęty! Aż w niebo ciebie wznosi chwała
Mistrza naszego, żeś Mu Ojczyzną się stała.
Niegdyś Twe imię w kącie i zaledwie znane.
Będzie w Kantym aż w kąty świata ogłaszane.
Pomnażasz radość naszą zakochana w Janie,
Który Ojcem jest naszym, niech i Twym się stanie.

Słowa te krakowianie skierowali do kęczan w specjalnej ulotce wydanej
w Krakowie w 1775 r. z okazji obchodów kanonizacji św. Jana Kantego

Serdecznie wszystkich zapraszamy.

Życiorys św. Jana Kantego

Jan z Kęt „przekazywał wiedzę zaczerpniętą z najczystszego źródła". Zasłynął również z wielkiego miłosierdzia. Nie mogąc inaczej zaradzić ludzkiej nędzy, wyzbywał się własnego odzienia i obuwia, a swoją pracą pisarza-kopisty pomagał umiłowanej braci studenckiej.

O jego ogromnej pracowitości świadczy 27 woluminów liczących łącznie 30 tysięcy stron.

Święty Jan urodził się w Kętach na Ziemi Oświęcimskiej 24 czerwca 1390 r. Od miejsca urodzenia został nazwany Kantym. Studiował filozofię i teologię w Akademii Krakowskiej, a następnie przez 50 lat był profesorem w tej czcigodnej uczelni. Zmarł w Krakowie w wigilię Bożego Narodzenia 1473 r. Jego nazwisko wymienia się wśród tak znakomitych uczniów krakowskiej Almae Matris jak Paweł Włodkowic, czy Mikołaj Kopernik. Mistrz Jan z Kęt łączył pracę naukową z powołaniem kapłańskim i pracą duszpasterską. Inspirację do wszelkich swoich działań czerpał z Pisma Świętego. Dlatego też - jak czytamy w bulli kanonizacyjnej - Jan z Kęt „przekazywał wiedzę zaczerpniętą z najczystszego źródła". Zasłynął również z wielkiego miłosierdzia. Przepisane dzieła w większości znajdują się w Bibliotece Watykańskiej. Nie pisał dzieł oryginalnych. Devotio moderna - niderlandzka szkoła mistyczna, pod której wpływem był św. Jan Kanty, nie sprzyjała pisaniu traktatów teologicznych czy mistycznych lecz zachęcała raczej do pokornego milczenia i wy­rzeczenia się próżnej chwały.

W dobie błędów innowierczych okazał się wiernym synem Kościoła, o czym świadczą jego wypowiedzi i pielgrzymki do „Apostolskich progów". Pisał „... spoglądajmy ze czcią ku Kościo­łowi, abyśmy mieli życie ze świętymi".

Mistrz Jan z Kęt urodził się i umarł w piątek, a więc w dzień poświęcony tajemnicy męki i śmierci Chrystusa. Był to jakiś szczególny znak, bowiem w całym życiu Świętego dominowała pobożność pasyjna. O jego nabożeństwie do Męki Pańskiej świadczą pielgrzymki jakie odbywał do „Polskiej Jerozolimy" w Miechowie, nazywając je swoim czyśćcem. Całe życie nie jadał mięsa, a w swoich kazaniach i pismach nawoływał do trzeźwości.

Kanonizacja Jana z Kęt odbyła się w Rzymie. Miastu i światu ogłosił go świętym papież Klemens XIII w 1767 r. Działo się to niemal w przededniu katastrofy dziejowej Polski. Dlatego Ojciec św. w modlitwach kapłańskich polecił całemu światu modlić się za naszą ojczyznę: „Ty, któryś prośbą o pomoc nie wzgardził, ochraniaj ojczyste państwo - Polacy i obcy Ciebie błagają".

W bulli kano­nizacyjnej Klemens XIII nie omieszkał również w serdecznych słowach zwrócić się do Polaków: „... mamy czego gratulować Narodowi Polskiemu, który nad inne kochający się w pobożności, nie może nie odczuwać radości nadzwyczajnej, iż " w tak oczywistym religii niebezpieczeństwie nowa przybyła mu obrona"."

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy