reklama
reklama

Zakład Wodociągów i Kanalizacji zachęca do picia kranówy

Gospodarka, Wiadomości, 21.04.2022 08:32, eł

Podobno jest smaczna i zdrowa. Próbowaliście?

Zakład Wodociągów i Kanalizacji zachęca do picia kranówy

Większość z nas, zanim napije się wody z kranu, woli ją przegotować lub przefiltrować. Są i tacy, którzy nawet do przyrządzenia herbaty czy zupy wolą użyć butelkowanej, kupionej w sklepie. Tymczasem Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Andrychowie zachęca do picia nieprzegotowanej kranówki.

Woda z kranu cieszy się w naszym kraju złą sławą od czasów komunizmu, kiedy to jej jakość często pozostawiała wiele do życzenia. Ciecz, którą dostarczano wówczas do naszych domów, często była mętna i intensywnie chlorowana. Niekiedy wręcz odstraszała smakiem i zapachem. Nie sposób było pomyśleć o tym, by pić ją bez przegotowania.

Teraz powszechnie mówi się o tym, iż woda z wodociągów jest zdatna do picia bez obróbki termicznej, bowiem musi spełniać restrykcyjne unijne normy. W wielu miastach zachęca się mieszkańców do tego, by zamiast wydawać pieniądze na wody źródlane, sięgali po kranówkę. Tak też jest w Andrychowie. Zakład Wodociągów i Kanalizacji w tym mieście regularnie publikuje na swojej stronie internetowej informacje o parametrach wody, którą dostarcza mieszkańcom gminy. Teraz zamieścił też prezentację multimedialną, w której przekonuje, że kranówa jest nie tylko smaczna, ale i zdrowa.

Z filmu można się dowiedzieć, że stosowanie domowych filtrów wyjaławia ją i czyni… niezdatną do picia. A także, iż jest w niej sporo minerałów - nawet więcej niż w butelkowanej wodzie źródlanej. Są wśród nich między innymi magnez i wapń.


Foto: Pexels
reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

slawek.n, 21.04.2022 11:21

Przed wejściem do jednego z wodociągów (nie pamiętam miasta) stoi wielka "choinka" z pięciolitrowych butelek po wodzie; 200 sztuk, czyli jeden m3. Obok tego widnieje napis: "to jest kubik wody, w naszych wodociągach kosztuje 7 zł". Łatwo policzyć że ten sam kubik w markecie kosztuje więcej niż 1000 zł (200 x 5 zł) i wymaga przeniesienia w rękach (jedna tona) ze sklepu do domu. Dodatkowo pozostawia po sobie ileś kg plastiku do recyclingu. To wszystko przy założeniach pięciolitrowych butelek, wszystko drożej i więcej w mniejszych butelkach. Czy to ma sens? Wiele lat temu poszedłem po rozum do głowy i wszystkim to polecam. Większość wód w butelkach (poza faktycznie "mineralnymi") wiele nie odstaje na plus od tego co mamy w kranie. Mam znajomego, który od 20 lat pacuje w wodociągach i zapytałem go kiedyś wprost o jakość naszej wody. Odpowiedział że od wielu lat jest dobra/bardzo dobra. Wodociągi w andrychowie też publikują odczyty z wielu punktów co miesiąc w Andrychowie na swojej stronie (wykonywanych co miesiąc). Nasza woda JEST DOBRA. Mam dzbanek Brita z filtrem - dla całkowitej pewności. Groszowa sprawa. I piję wodę z kranu - częściowo bezpośrednio (do herbaty), częściowo z dzbanka. Znajomi przyjeżdżają i pytają czy to woda z kranu, bo wierzyć nie chcą.... Ale naiwnych nie brakuje, mity pokutują u ludzi. I płacą 100 razy więcej za to samo, męczą się i zaśmiecają świat.