Osoby odwiedzające Lanckoronę załamują ręce nad wyglądem willi Gąsiorówka, która niegdyś była jednym z najpiękniejszych budynków w całej miejscowości. Po tym, gdy zawaliła się jego trzecia, drewniana kondygnacja, właściciele rozebrali jej pozostałości i nakryli obiekt blaszanym dachem. Tak przebudowana willa straciła proporcje i dawny urok, stając się prawdziwym koszmarkiem architektonicznym.
W latach dwudziestych ubiegłego wieku, gdy Lanckorona zaczęła cieszyć się zainteresowaniem turystów, jak grzyby po deszczu wyrastały w niej pensjonaty w zakopiańskim stylu. Wśród nich była także wzniesiona w 1926 roku Gąsiorówka. Miała ona wybudowany z kamienia parter, pierwsze piętro wymurowane z cegieł, a drugie drewniane. Z drewna było też poddasze, natomiast dach kryty był dachówką. Teraz pozostały już tylko pierwsze dwie kondygnacje – kamienna i ceglana, które przykryto czerwonym czterospadowym dachem z lukarną, wykonanym z blachy dachówkowej.
Efekt jest koszmarny. Jak stwierdzili architekci Marek i Jędrzej Idziak-Stępkowscy z biura projektowego IS Architects, budynek po tej przebudowie stał się wręcz karykaturą willi. - Obecny jej kształt i wygląd w niczym nie przypomina kultowej drewnianej rezydencji. Ze względu na to, że Lanckorona to unikatowy w skali kraju zespół architektury drewnianej, niedopuszczalne jest pozostawienie willi Gąsiorówka w takiej formie – uważają.
Architekci w 2016 roku przygotowali projekt odbudowy i rozbudowy pensjonatu. Jak uznali, należałoby rozebrać zachowane mury i odtworzyć obiekt z użyciem takich materiałów, z jakich był wykonany. Zaplanowali jednak sporo odstępstw od pierwotnej formy willi. Dach miałby być wykończony blachą zamiast dachówką, a ściany zewnętrzne jedynie pokryte okładziną z kamienia, cegły oraz drewna. Zaprojektowali też powiększenie kubatury budynku przez dobudowę piwnicy oraz nowej części naziemnej, która wyglądem bardzo odbiegałaby od tej starej, byłaby bowiem bardzo nowoczesna, z dużą ilością przeszkleń.
Mimo że po takiej odbudowie willa nie byłaby już taka sama, jednak mimo wszystko jej zasadnicza część zachowałaby historyczny charakter. Mogłaby, jak niegdyś, stanowić prawdziwą ozdobę Lanckorony. Niestety, choć projekt powstał, nic więcej się nie wydarzyło...
Tak wyglądała willa kiedyś:
A tak chcieliby ją odtworzyć Marek i Jędrzej Idziak-Stępkowscy:
budowniczy, 05.08.2024 12:36
Ciekawy czy Architekci zaoferowali pomoc materialną? W Polce mamy stanowczo za dużo zabytków. Powinno zostać 10% z całej listy i do tych 10% państwo powinno oferować pomoc w pozyskaniu pieniędzy lub być gotowym je odkupić. A tak to mamy tysiące zabytków na które nie ma pieniędzy,a właściciele czekają tylko na silniejszy wiatr lub pożar, bo bez tego nie są wstanie niczego zrobić. Ostatnio pisaliście o starej szkole w Choczni. Ciekawe jakie walory artystyczne prezentuje że jest wpisana do rejestru zabytków. Powinna zostać zburzona a w jej miejscy zbudować porządny parking. a tak to wszyscy czkają aż się zwali.