WIZAN podsumował ubiegły rok. Jest zysk, ale... Prezes przedstawił najbliższe plany [FOTO]

We wtorek (14.05.) w restauracji Adria w Andrychowie odbyło się zebranie przedstawicieli Małopolskiej Spółdzielni Handlowej WIZAN.

Na spotkaniu, które prowadziła Zofia Mizera pojawił się wiceburmistrz Andrychowa Wojciech Polak oraz wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Alicja Studniarz. Na zebraniu podjęto szereg uchwał i wysłuchano sprawozdania prezesa zarządu Jerzego Chylewskiego z działalności spółdzielni w 2018 roku. Następnie udzielono absolutorium członkom zarządu.

Spółdzielnia działa na rynku od 73 lat i obecnie prowadzi 51 sklepów spożywczo – przemysłowych, 7 sklepów przemysłowych i ma 2 magazyny towarów masowych. WIZAN może się też pochwalić hurtownią spożywczą oraz hurtownią mąki pszennej a także piekarniami w Inwałdzie i Zatorze. 24 sklepy zlokalizowane są na terenie gminy Andrychów, 11 w Zatorze, 6 w Spytkowicach i 10 w Zembrzycach.

Spółdzielnia liczy 886 członków. Średni udział członka to 421 zł a pracownika 435 zł.

Obecnie w WIZANIE zatrudnionych jest 399 osób. Co pokazuje znaczny spadek w stosunku do poprzednich lat. W 2016 roku w spółdzielni pracowało 444 pracowników. Sprzedaż netto w 2018 roku wyniosła prawie 51 mln zł, czyli o 2 mln zł mniej niż w 2017 roku. Obroty netto spółdzielni zamknęły się w kwocie 90 mln zł w 2018 roku. Rok zakończono zyskiem, który przekazano na fundusz zasobowy.

Prezes przypomniał też, że z powodu braku pracowników i niskich obrotów podjęto decyzję o zamknięciu sklepu w Bachowicach. Środki ze sprzedaży pomieszczeń w Bachowicach przeznaczone zostaną na budowę sklepu w centrum Zatora. W planach jest wydzierżawienie piekarni w Zatorze.

- Staramy się kupować działki, na których stoją nasze sklepy. – zaznaczył też prezes. - Wprowadzamy zmiany. Co sobotę będą degustacje w naszych sklepach. –mówił J. Chylewski i przyznał, że zarząd nie jest zadowolony z wynagrodzeń pracowników i stwierdził, że w roku bieżącym muszą one wzrosnąć. Pracownicy mogą też korzystać z funduszu socjalnego.

Prezes mówił również o tym w jak trudnym miejscu jest obecnie spółdzielczość w Polsce wypierana przez wielkie, zagraniczne hipermarkety tj. Kaufland czy Biedronka, które mogą sobie pozwolić na dużo niższe ceny towarów. Dużym problemem jest też coraz trudniejsze pozyskiwanie nowych pracowników.