Region, Wadowice, Andrychów, Sucha Beskidzka, Kalwaria Zebrzydowska, Kęty, Zator Gospodarka, Wiadomości,
28.11.2024 07:00, red
Posłowie zdecydowali także, że trzy niedziele przed świętami będą handlowe.
24 grudnia – Wigilia – będzie kolejnym dniem ustawowo wolnym od pracy dla wszystkich, nie tylko w handlu. W środę (27.11) za przyjęciem ustawy w tej sprawie głosowało 403 posłów, przeciw było 10, wstrzymało się 12. Autorem pomysłu ustanowienia Wigilii dniem bez pracy i handlu jest Lewica. Jej posłowie chcieli, aby stało się to już w tym roku. Tak jednak nie będzie.
Przyjęte w środę (27.11) przepisy zakładają, że Wigilia będzie wolna od pracy dla wszystkich pracowników (w tym pracowników placówek handlowych), ale dopiero od 2025 roku. Dodatkowo posłowie zdecydowali, że trzy niedziele przed Wigilią będą handlowe.
W środę Sejm odrzucił m.in. poprawki PiS i Lewicy, aby 24 grudnia był dniem wolnym już od tego roku. Teraz ustawa trafi do Senatu.
Obecnie dwie niedziele przed Wigilią są handlowe, a 24 grudnia sklepy mogą być czynne do godziny 14:00. W grudniu tego roku niedziele handlowe przypadają: 15 i 22 grudnia.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Zibi33, 28.11.2024 08:31
Tak dzień wolny za rok może , a rzeczywiście chodziło o te handlowe niedziele , wigilię sobie tam wolne możecie mieć i tak obrót w tym dniu nie był zbyt wysoki bo ludzie tradycyjnie spędzają ten dzień w zamian drodzy rodacy będziecie w galeriach zapierdzielać przez trzy niedziele.
Koniczynka, 28.11.2024 07:52
Ludzie już oduczyli się robić zakupy w niedzielę. Dawniej wszystkie sklepy były czynne do soboty do godziny trzynastej i jakoś to funkcjonowało. W niedzielę to kasę biją zagraniczne sieciówki, kosztem polskiego pracownika. W połowie takich sklepów ludzie pracują na umowy zlecenie. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Ale kto się w rządzie przejmuje zwykłym pracownikiem. Mają kaprys to przywrócą połowę niedziel handlowych, a zwykły obywatel może sobie tylko ponarzekać. A do pracy trzeba iść.