W gminie Wadowice zakończył się pierwszy etap modernizacji i rozbudowy oświetlenia ulicznego. Stare lampy sodowe i rtęciowe ustąpiły miejsca znacznie nowocześniejszym ledowym. Jest jaśniej i bardziej ekologicznie, ale to nie koniec korzyści. Wymiana lamp ma również przynieść oszczędności.
Nowe oświetlenie zostało zainstalowane na razie wzdłuż dróg krajowych nr 28 i 52 na terenie gminy, a także na łączących się z nimi ulicach w Wadowicach (miedzy innymi Mickiewicza, Batorego, Bałysa, Wojska Polskiego, Młyńskiej, XX-lecia, Legionów, Putka i Błonie) oraz w Barwałdzie Dolnym, Kleczy Dolnej i Górnej, Jaroszowicach, Ponikwi, Chobocie, a także Choczni.
- Pożegnaliśmy aż 858 opraw sodowych, parkowych i rtęciowych. I wymieniliśmy je na jaśniejsze, dużo bardziej oszczędne i przyjazne dla środowiska lampy ledowe. A przy okazji doświetliliśmy też wszystkie przejścia dla pieszych na wymienionych ulicach. W ramach tego zadania wymieniliśmy również 155 wysięgników, zamontowaliśmy trzy sensory monitoringu natężenia ruchu pojazdów i wprowadziliśmy system zdalnego systemu sterowania oświetlenia – informuje burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.
Wszystko to kosztowało niemało, bo aż 2,83 mln zł. Ale gmina Wadowice z własnej kasy zapłaciła tylko niewielką część tej kwoty. Na realizacje przedsięwzięcia otrzymała bowiem 2,5 mln zł dofinansowania z rządowego programu Polski Ład.
- W kolejnych etapach planujemy wymianę pozostałych starych opraw (pozostało ich jeszcze ponad 2,5 tysiąca) oraz likwidację "czarnych plam", czyli budowę całkowicie nowego oświetlenia 35 ulic. To zadanie jest w trakcie projektowania – zapewnia burmistrz.
Co bardzo ważne, oświetlenie każdej ulicy będzie miało teraz indywidualny, zdalny system sterowania. - Dzięki temu za pomocą specjalnej strony, która zostanie uruchomiona już w lutym, mieszkańcy będą mogli w prosty sposób zgłaszać usterki poszczególnych lamp. A nasi pracownicy będą w stanie z pozycji komputera diagnozować awarię oraz dowolnie rozjaśniać i przyciemniać moc oświetlenia - na przykład w nocy między 1.00 a 4.00, kiedy ruch jest znikomy – podkreśla Bartosz Kaliński.
Foto: Facebook/Bartosz Kaliński
jaskinek, 10.01.2025 09:19
I nastaną ciemności jak min.w Andrychowie... .