Po wyburzonych w ubiegłym roku zabudowaniach starego szpitala pozostał w Wadowicach teren porośnięty trawą i drzewami, które pacjenci mogli niegdyś podziwiać z okien starej lecznicy. Miejsce jest bardzo atrakcyjne, bo zlokalizowane w samym centrum miasta. Władze powiatu mogłyby uzyskać bardzo dobrą cenę za tę działkę, gdyby zdecydowały się ją sprzedać. Ale mają inne plany…
Obecny starosta wadowicki Mirosław Sordyl, który w poprzedniej kadencji był członkiem Zarządu Powiatu w Wadowicach, nigdy nie ukrywał, że chciałby, aby w miejscu starego szpitala powstała nowa siedziba Starostwa Powiatowego. - Mamy pięć starych budynków. Ten, w którym jesteśmy, to najnowszy z nich, reszta jest na bieżąco remontowana, dokładane są do nich wielkie pieniądze. Bardzo bym się cieszył, gdyby kolejny zarząd podjął wyzwanie i wybudował obiekt, który będzie służył całemu powiatowi – mówił w marcu ubiegłego roku na sesji Rady Powiatu w Wadowicach.
Już wtedy gotowa była koncepcja budowy nowego obiektu w miejscu starego szpitala, ale powstała ona wówczas głównie dlatego, że wymagała tego była małopolska wojewódzka konserwator zabytków. - Chodziło o odtworzenie budynku starego szpitala. Na tym zależało pani konserwator, ze względu na to, że jest tam strefa ochrony konserwatorskiej. Musieliśmy wykonać taką koncepcję, by dostać pozwolenie na rozbiórkę – tłumaczyła kierowniczka Wydziału Inwestycji i Zamówień Publicznych wadowickiego starostwa Agnieszka Jamróz radnym.
Wedle tej koncepcji w miejscu dawnego szpitala miał powstać budynek kształtem bardzo do niego zbliżony, aczkolwiek wewnątrz zdecydowanie nowocześniejszy. Starosta Mirosław Sordyl nie jest do końca z niej zadowolony. Chce bowiem, aby obiekt był bardziej ekologiczny i funkcjonalny. – Ten budynek ma służyć przez długie lata, a jego budowa pochłonie duże pieniądze. Niech zatem będzie to obiekt na miarę XXII wieku – podkreśla starosta.
Mirosław Sordyl chce niebawem ogłosić konkurs na opracowanie nowej koncepcji budynku. Nastąpi to w sierpniu lub wrześniu. – Na dzień dzisiejszy jesteśmy na etapie zbierania danych, ile potrzebujemy miejsca w nowej siedzibie starostwa – dodaje.
Foto: WB
bycol, 31.07.2024 06:51
W Wadowicach niszczeje zabytkowy budynek starych koszar, który kilka lat temu starostwo oddało w prywatne ręce... za darmo. Cudowny obiekt, który mógłby być wizytówką Wadowic, a pomieścił by nie tylko starostwo, ale i Urząd miasta niszczeje i straszy w centrum. Obecni, prywatni właściciele chcą go sprzedać. Jak widać, już poprzednicy w starostwie pokazali jakimi są gospodarzami. Obecny - nie wiele lepszy. A miejsce po szpitalu? Narzekamy na letnie upały, a nadal chcemy wszystko betonować. Tam musi być park.