Miesiąc temu pisaliśmy o tym, że w trybie dialogu konkurencyjnego wyłoniony został wykonawca obwodnicy Zatora. Jak się jednak okazuje, wybór został już unieważniony. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ponownie przeanalizuje złożone oferty...
Obwodnica Zatora ma mieć 2,1 km długości i omijać centrum miasta po jego zachodniej stronie. Będzie przebiegać od ronda na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 44 z wojewódzką 781 (ul. 1 Maja) do stacji paliw przy drodze krajowej nr 28 (ul. Wadowickiej). Zaplanowana została jako droga główna ruchu przyspieszonego (klasy GP), z jednym pasem ruchu w każdym kierunku.
Inwestycja ma objąć rozbudowę ulic Wadowickiej, Generała Sikorskiego, Bugajskiej, Jana Pawła II oraz Hallera. W jej ramach powstaną też nowe drogi gminne, służące do obsługi komunikacyjnej przyległego terenu. Dla pieszych i rowerzystów wybudowane zostaną dwa przejścia podziemne pod obwodnicą. Ba, inwestor (czyli GDDKiA) nie zapomniał też o zwierzakach, które mogą chcieć przedostać się na drugą stronę nowej drogi. Zaplanował budowę jednego przejścia i trzech przepustów przeznaczonych specjalnie dla nich, a nawet utworzenie stawów kompensacyjnych (sztucznych mokradeł dla zwierząt).
Ale wciąż nie wiadomo, kiedy ruszą prace budowlane. W krakowskim oddziale GDDKiA zapadła bowiem decyzja o unieważnieniu wyniku postępowania, w drodze którego wyłoniony został wykonawca. Miała nim być firma Skanska, która wyceniła inwestycję na 78,6 mln zł. Najwyraźniej jednak wynik postępowania nie wszystkim jego uczestnikom się spodobał (w sumie o realizację przedsięwzięcia ubiegały się trzy firmy).
"Zamawiający podjął decyzję o powtórzeniu dokonanych przez siebie czynności uznając, że okoliczności wskazane w odwołaniach wykonawców, a także zidentyfikowane przez zamawiającego, uzasadniają ponowną analizę całości złożonych dokumentów ofertowych oraz przeliczenie punktów przyznanych wykonawcom" – poinformował ostatnio krakowski oddział GDDKiA.
Brak komentarzy