Szkoła nie dostanie środków na bieżącą działalność? Niepokojąca decyzja zarządu powiatu

Jedną z radnych powiatu wadowickiego zbulwersowała informacja, którą otrzymała pod koniec stycznia. Były to ustalenia podjęte kilka dni wcześniej na posiedzeniu zarządu powiatu, mówiące o wstrzymaniu się z decyzją o przyznaniu środków finansowych na bieżącą działalność dawnej szkoły rolniczej w Radoczy, która obecnie kształci w różnych innych kierunkach.

- Informacja jest o tyle bulwersująca, że starosta powiatu wadowickiego Mirosław Sordyl oraz wicestarosta Wojciech Polak na posiedzeniach komisji oświaty, sesji rady powiatu, a także na spotkaniach radnych z dyrekcją wyżej wymienionej szkoły, deklarowali chęć udzielania jej wszelkiej pomocy. Nasuwa się oczywiste pytanie, jak może funkcjonować placówka oświatowa bez wsparcia finansowego na bieżącą działalność szkoły, na przykład różne sytuacje losowe? – czytała radna Zofia Kaczyńska z interpelacji, którą złożyła w wersji pisemnej.

Domagała się podania przyczyn podjęcia takiej decyzji, która – jak stwierdziła – niechybnie doprowadzi do likwidacji Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Ustawicznego im. św. Jana Pawła II w Radoczy (bo tak obecnie nazywa się ta szkoła).

Wicestarosta Wojciech Polak przyznał, że informacja zawarta w ustaleniach Zarządu Powiatu Wadowickiego rzeczywiście może brzmieć dość dramatycznie, ale bybajmniej nie chodzi w niej o odcięcie placówki od pieniędzy na bieżącą działalność.

- 13 stycznia pani dyrektor wystąpiła do zarządu z pismem, w którym zwróciła się z prośbą o przyznanie dodatkowych środków w kwocie 125 tysięcy. Środki te z końcem ubiegłego roku zostały na budżecie szkoły i z uwagi na to, że kończył się rok, musiały zostać przekazane z powrotem do organu zarządzającego. I dlatego pani dyrektor napisała pismo, aby ta kwota wróciła na budżet szkoły – tłumaczył Wojciech Polak.

- Jako zarząd stwierdziliśmy, że nie da się tak wprost z budżetu 2024 przerzucić tych środków na 2025. A dwa, że owszem, jak najbardziej chcemy wspierać szkołę, natomiast te dofinansowania muszą iść na konkretne cele. I wówczas zarząd stwierdził, że 50 tys. zł przeznaczy na środki nawozowe na bieżącą działalność rolniczą – mówił dalej.

W sprawie reszty pieniędzy wstrzymał się z decyzją, ponieważ już wcześniej zadecydował o zaprzestaniu produkcji rolnej przez szkołę, co przekłada się na ograniczenie zapotrzebowania na materiał siewny i nawozy, a zatem również na zmniejszenie wydatków. Jak dodał Wojciech Polak, pani dyrektor została zapewniona, że szkoła nadal może liczyć na doinwestowanie w miarę zgłaszanego zapotrzebowania i posiadanych środków.

Starosta Mirosław Sordyl uzupełnił, że w listopadzie ubiegłego roku zarząd wyraził zgodę, by przeznaczyć 200 tys. zł na wydatki bieżące Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Ustawicznego im. św. Jana Pawła II w Radoczy. Placówka dostała też 30 tys. zł, tak samo, jak każda inna szkoła. A dodatkowo w tym roku otrzymała już 90 tys. zł na remonty i odświeżenie pomieszczeń, choć innym powiatowym placówkom oświatowym nie przekazano jeszcze ani złotówki.

Mówił, że w poprzedniej kadencji, jako członek zarządu, wielokrotnie apelował, że trzeba coś w tej szkole zrobić, ale nie było na to zgody ówczesnego starosty, który wolał inwestować w sprzęt rolniczy dla placówki.

– Decyzja tego zarządu jest następująca – zrobimy wszystko, żeby wydzierżawić szkolne gospodarstwo rolne, a zająć się samą szkołą. Trzeba znaleźć na nią pomysł i mamy takie pomysły zarówno my, jak i pani dyrektor. My chcemy tę szkołę uratować i żałuję, że przez tamte pięć lat jej ni pomogliśmy – z żarem mówił starosta.

Zapewnił, że w planach są tam duże remonty – wymiana dachu i wykonanie ocieplenia. – Wczoraj pani dyrektor poprosiła o zestaw komputerów do pracowni informatycznej i zakup rolet na salę gimnastyczną. W poprzedniej kadencji było bardzo wyposażenia sal komputerowych dla innych szkół, a tam są dziesięcioletnie komputery, które w tej chwili nie dają rady. Po wczorajszym zarządzie stwierdziliśmy, że postaramy się jej pomóc – zapewnił Mirosław Sordyl.

Foto: WB