reklama
reklama

Schody się rozpadają. A miały wabić turystów jak Hiszpańskie w Rzymie

Region, Wadowice Gospodarka, Wiadomości, 07.03.2025 15:10, eł

Zapowiadanej od lat inwestycji najwyraźniej poniechano. A stopnie są w coraz gorszym stanie.

Schody się rozpadają. A miały wabić turystów jak Hiszpańskie w Rzymie

Kilka lat temu burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński zapowiadał, że schody pod Bazyliką Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach zostaną przebudowane (między innymi poszerzone). Miała to być część większej inwestycji – budowy szlaku pielgrzyma, której władze miasta najwyraźniej poniechały. Tymczasem coraz większym problemem jest stan niszczejących schodów.

Szlak pielgrzyma miał prowadzić od dworca kolejowego i autobusowego na plac Jana Pawła II w Wadowicach. Chodziło o to, by przebudować na efektowny deptak trasę, którą już od lat przemierzają rzesze turystów i pielgrzymów. Wiedzie ona tak zwaną aleją lipową, a następnie przez Plac Solidarności (powszechnie zwany plantami) i wreszcie schodami łączącymi ulicę Wojtyłów z Kościelną.

Te ostatnie również miały się zmienić, by zyskać na atrakcyjności. Na jednej z sesji Rady Miejskiej w Wadowicach burmistrza Bartosza Kalińskiego nieco poniosła fantazja, bowiem zaczął porównywać je do słynnych Schodów Hiszpańskich w Rzymie... Włodarz roztoczył przed radnymi wizję turystów, którzy będą odpoczywać na ich stopniach i mieszkańców umawiających się tam na spotkania.


Ale szlak pielgrzyma nie powstał i nikt już nie mówi o tym, że powstanie, chociaż swego czasu pojawiły się informacje o jego projektowaniu. Gmina Wadowice wydała też 54 tys. zł na sześć wykonanych na zamówienie obrazków Andrzeja Mleczki, które miały ozdobić ławki wzdłuż planowanej trasy.

Tymczasem schody pod bazyliką coraz bardziej niszczeją. Wykonane w 2015 roku nowe granitowe okładziny stopni już kilka lat temu zaczęły się kruszyć. Teraz ich stan może nawet zagrażać bezpieczeństwu pieszych. Niedawno radna Rady Miejskiej w Wadowicach Maria Zadora skierowała do burmistrza interpelację, w której zwraca uwagę na pilną potrzebę ich naprawy.

W roku 2024 Wydział Infrastruktury i Rozwoju podjął działania co do oszacowania kosztów remontu schodów oraz przeprowadził wizję w terenie. Żaden z zaproszonych wykonawców nie chciał podjąć się remontu z uwagi na obawy, że w trakcie naprawy pojedynczych stopni, które należałoby w całości rozebrać i ponownie ułożyć, może wystąpić konieczność przebudowy całych schodów” - napisała w odpowiedzi na interpelację zastępczyni Wadowic burmistrza Marta Budzyńska.

Zapewniła jednak, że nie oznacza to poniechania przedsięwzięcia. Koszty remontu mają zostać ponownie oszacowane, a wówczas urząd znów rozpocznie poszukiwania wykonawcy.



Foto: Edyta Łepkowska

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy