reklama
reklama

Rodzice się nie poddają. Protestują przeciwko likwidacji szkół

Gospodarka, Wiadomości, 11.02.2022 15:30, eł
Jak zapowiadają, będą ich bronić do upadłego.
Rodzice się nie poddają. Protestują przeciwko likwidacji szkół

Jak już pisaliśmy, Rada Miejska w Zatorze podjęła uchwały o zamiarze likwidacji dwóch szkół podstawowych na terenie gminy – w Smolicach i Laskowej. Jednak z pewnością niełatwo będzie doprowadzić do zamknięta tych placówek. Rodzice nie zamierzają bowiem bezczynnie czekać aż władze gminy zrealizują swój plan. Apelują o wsparcie do małopolskiej kurator oświaty.

Czarne chmury zawisły nad tymi podstawówkami już lata temu, bowiem nie sprzyjają im demografia i ekonomia. Ilość uczniów coraz bardziej maleje, a koszty utrzymania obu placówek rosną. – Temat likwidacji czy też reorganizacji szkoły w Laskowej powraca cyklicznie już od 1999 roku, kiedy to strajk okupacyjny uchronił ją przed całkowitym zamknięciem. Te ciągłe zamachy na szkołę potęgują strach i obawę rodziców przed posłaniem do niej dziecka, przez co uczniów jest, niestety, coraz mniej – pisał sołtys Laskowej Andrzej Kajdas wraz z całą radą sołecką do gminnych radnych, gdy w ubiegłym roku ruszyły działania mające zaowocować przekształceniem miejscowej podstawówki w szkołę trzyklasową. Ostatecznie spaliły one na panewce.

Rodziców uczniów zarówno z Laskowej, jak i Smolic nie przekonują przedstawione im argumenty przemawiające za zamknięciem obu szkół. Jak podkreślają, ekonomia nie może być argumentem w sytuacji, gdy chodzi o dobro dzieci. Są przekonani, że w mniejszych podstawówkach ich pociechy mają lepsze warunki do rozwoju i edukacji, bowiem nauczyciele pracujący z małymi grupami uczniów mogą poświęcić czas każdemu z osobna. Rodzice zwracają też uwagę na to, jak ważną rolę pełnią szkoły w obu miejscowościach. To ośrodki, wokół których koncentruje się życie społeczne i kulturalne tych wiosek. – Szkoła jest miejscem, gdzie spotykają się dzieci, nauczyciele, rodzice, dziadkowie, seniorzy. Choć przede wszystkim pełni rolę edukacyjną, to także integruje i łączy mieszkańców – twierdzą żarliwie.

Burmistrz Zatora Mariusz Makuch zapewnia, że wybrany przez gminę Zator proces likwidacji obu szkół, polegający na stopniowym ich wygaszaniu, pozwoli uczniom bezboleśnie przetrwać zmiany. Jeszcze przez jakiś czas będą oni kontynuować naukę w swoich starych podstawówkach. Potem poszczególne klasy ze Smolic i Laskowej mają być przenoszone do szkół w Podolszu i Zatorze, do których dzieci będą miały zagwarantowany dowóz autobusami z opiekunami. Ale to bynajmniej nie uspokaja ich rodziców.

Postanowili zaapelować o wsparcie do małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. Jeśli bowiem wyda ona negatywną opinię w sprawie planowanej likwidacji obu szkół, powstrzyma to (lub przynajmniej mocno opóźni) ich zamknięcie. A dotychczasowe decyzje Barbary Nowak w podobnych sprawach były zawsze przychylne dla protestujących rodziców. Gdy jej postanowienie takie właśnie się okaże, burmistrz będzie się mógł odwołać od niego do ministra edukacji i nauki. Ten jednak z reguły utrzymuje w mocy opinie kuratorów oświaty. To jeszcze nie musi zakończyć sprawy, bowiem włodarzowi gminy nadal pozostanie możliwość zaskarżenia postanowienia ministra w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Ale tak czy owak sprawa przeciągnie się na tyle długo, że likwidacja szkół od września nie będzie możliwa. A nikt nie będzie jej realizował w trakcie roku szkolnego.

Foto: archiwalne zdjęcie ze strajku okupacyjnego w szkole w Laskowej

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy