Rewitalizacja Pańskiej Góry. Znany przyrodnik ostrzega

Jak już pisaliśmy Staw Anteckiego oraz Pańska Góra w Andrychowie zostaną całkowicie zrewitalizowane. Mają pojawić się chodniki, ścieżki rowerowe i nowe oświetlenie, pomost spacerowy. Ma być zielona strefa rekreacji i wypoczynku dla dorosłych oraz urządzenia zabawowe dla dzieci.

Urząd ogłosił przetarg w formie „zaprojektuj-wybuduj". Gmina pozyskała na ten cel 12 mln zł dotacji.

Więcej na ten temat: Pomost spacerowy na stawie, kajaki, ścieżki rowerowe...

Ale już pojawiają się pewne kontrowersje związane z tą inwestycją. Swoje zastrzeżenia zgłasza przyrodnik z Andrychowa Jan Zieliński, były prezes Stowarzyszenia Towarzystwa Miłośników Andrychowa oraz prezes zarządu Stowarzyszenia Inicjatyw Na Rzecz Środowiska MONTANUM.

Jan Zieliński - delikatnie rzecz ujmując - nie ma dobrego zdania o planach rewitalizacji terenów wokół Pańskiej Góry.

- Ja nawet apelowałem o to, żeby Pańską Górę z szacunkiem traktować, ale widzę, że technokraci zadecydowali, że stworzą tam coś na wzór modnych ostatnio lunaparków - mówi nam J. Zieliński.

- Jeżeli by to zrobić tak jak to mają w koncepcji, to będzie to straszne. Nie wiem, dlaczego asfalt nie nadaje się pod wózki inwalidzkie. Są też przecież takie powierzchnie poliuretanowe, które nie naruszają systemów korzeniowych, ponieważ nie trzeba głęboko kopać. Więc nie ingerują za bardzo w lokalną florę. Zresztą chodzi też o system oświetlenia, który ma wyłączać światło po godzinie 22:00, żeby nie zakłócać rytmu przyrody, która tam funkcjonuje. Wyobraźmy sobie co tam będzie się działo bez funkcjonującego oświetlenia - mówi Jan Zieliński.

Rewitalizacja jest potrzebna, ale trzeba ją przeprowadzić „z głową” i zadbać o bardzo ciekawą i rzadką faunę i florę, jaka jest w okolicach Pańskiej Góry.

Miejmy nadzieję, że urzędnicy dostosują się do zaleceń ludzi, którzy lokalną przyrodę znają od podszewki.