reklama
reklama

Radna: „Odpowiedź, którą dostałam, jest nie do przyjęcia”

Region, Andrychów Gospodarka, Wiadomości, 16.03.2025 14:52, eł

Dalszy ciąg sprawy zakładu termicznego przetwarzania odpadów.

Radna: „Odpowiedź, którą dostałam, jest nie do przyjęcia”

Choć nowe władze Andrychowa podobno nie dążą do budowy w mieście zakładu termicznego przetwarzania odpadów, powołana w 2022 roku do realizacji tego zadania spółka kontynuuje swoje prace. Konsekwentnie stara się pozyskać decyzję środowiskową dla tego przedsięwzięcia. Radna Alicja Studniarz chce jasnej deklaracji od rządzących, że zakład nie powstanie.

Spółka Energia Andrychów nie przynosi żadnych zysków ani nawet nie jest w stanie sama się utrzymać. Od początku swego istnienia zajmuje się bowiem tylko sprawami związanymi z pozyskaniem dotacji na budowę zakładu termicznego przetwarzania odpadów.

Wnioski o dofinansowanie inwestycji zostały odrzucone, ale – jak twierdził poprzedni wiceburmistrz Andrychowa Mirosław Wasztyl, nie stało się tak dlatego, że projekt nie spełniał norm klimatycznych czy innych wytycznych.

Główną przyczyną, jak tłumaczył, były niedokończone w porę negocjacje finansowe z partnerem strategicznym przedsięwzięcia. - Projekt uzyskał pozytywną rekomendację i ocenę merytoryczną, techniczną i ekologiczną warunkowo. Warunkiem pozyskania pieniędzy jest uzyskanie decyzji środowiskowej w polskich uwarunkowaniach. Jeśli projekt ją uzyska, promesa finansowania jest aktualna – informował rok temu ówczesny wiceburmistrz.

Spółka uparcie dąży zatem do pozyskania decyzji środowiskowej. Jak na razie jej się to nie udało, chociaż już cztery razy składała wniosek o jej wydanie. Ostatni nie spełniał wymogów formalnych i Energię Andrychów wezwano do uzupełnienia braków.

Niewykluczone jednak, że w pewnym momencie nie będzie już żadnych przeszkód i decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia zostanie wydana.


Obecny wiceburmistrz Aleksander Kasperek tłumaczył nam jakiś czas temu, że choć nowe władze gminy nie są zainteresowane budową zakładu termicznego przetwarzania odpadów, to nie mogą też rozwiązać spółki Energia Andrychów.

- To nie jest spółka gminna. Poprzedni włodarze tak sprytnie to zrobili, że jej właścicielami są andrychowskie spółki komunalne – podkreślał. Faktycznie tak jest. 352 udziały w Energii Andrychów ma Zakład Gospodarki Komunalnej, a po 264 posiadają elektrociepłownia AEC oraz Zakład Wodociągów i Kanalizacji.

Burmistrz Andrychowa Beata Smolec mówiła nam w tym samym czasie: - Nawet gdybyśmy chcieli się z tego wycofać, to pieniądze w Energię Andrychów zostały zaangażowane. Gospodarniej byłoby, gdyby procedura w sprawie decyzji środowiskowej na potrzeby budowy zakładu termicznego przetwarzania odpadów została zakończona.

Wiceburmistrz wyjaśniał, że w poprzedniej kadencji gmina włożyła w Energię Andrychów prawie pół miliona złotych. - Jeżeli wycofamy się z procedowania decyzji środowiskowej, to możemy zostać oskarżeni o działanie na szkodę spółki. To są bardzo głęboko idące powiązania i trudne decyzje – twierdził.

Wszystko zatem zdaje się zmierzać w kierunku budowy „spalarni”. Nic więc dziwnego, że radna Rady Miejskiej w Andrychowie Alicja Studniarz, która od początku przeciwna jest powstaniu w mieście takiego zakładu, chce uzyskać zapewnienia, poparte odpowiednimi dokumentami, iż nie wybuduje go ani spółka Energia Andrychów, ani żaden prywatny przedsiębiorca.


Złożyła dwie interpelacje w tej sprawie, ale na obydwie dostała negatywne odpowiedzi, o czym pisaliśmy tutaj. Jedna z nich dotyczyła zmiany zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla działek przewidzianych pod budowę zakładu termicznego przetwarzania odpadów, tak aby nie mógł on tam powstać.

Kierownik Wydziału Architektury i Urbanistyki w andrychowskim Urzędzie Miejskim Konrad Zadora odpisał jej, że wiąże się to z wysokimi kosztami. - Jego stanowisko w tej sprawie było mi znane już w poprzedniej kadencji, niemniej liczyłam, że po zmianie władzy coś się w naszej gminie zmieni i - zgodnie z obietnicami wyborczymi - temat zakładu termicznego przetwarzania odpadów przejdzie do lamusa. No, niestety... – mówi Alicja Studniarz.

W drugiej interpelacji radna zaapelowała do burmistrz Beaty Smolec o przygotowanie projektu uchwały zakazującej sprzedaży terenów przeznczonych pod budowę „spalarni”. Chodzi o to, by nie nabył ich przedsiębiorca zainteresowany realizacją takiej inwestycji.

Marta Kuźma, kierowniczka Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami magistratu w Andrychowie odpowiedziała jej, że gospodarowanie gminnymi nieruchomościami, w tym ich zbywanie, należy do kompetencji burmistrza, a Rada Miejska nie może podjąć uchwały zobowiązującej go do konkretnych działań w tym zakresie.

- Tą odpowiedzią poczułam się bardzo urażona, ponieważ uznałam, że treść pisma skierowanego do mnie jest typowym sposobem tak zwanego "nawijania makaronu na uszy", a użyte w nim argumenty albo zwyczajnie mijają się z prawdą, albo leżą od tej prawdy bardzo daleko – wyznaje Alicja Studniarz. Radna nie omieszkała poinformować burmistrz Beaty Smolec, co sądzi o takiej odpowiedzi. Poniżej zamieszczamy treść pisma, które do niej skierowała.

spalarnia andrychów

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

znanywmiescie, 16.03.2025 21:32

No to was Tomuś wyebau.

kaczor, 16.03.2025 16:13

ostatnie pytanie co na to pani radna Dorota Okrzesik. Zapewniała że żadna spalarnia jakby ją nie nazwać nie zostanie wybudowana jeśli odsuniemy Żaka od władzy. I co? Jest tak samo "wiarygodna" jak p. Szypuła???? Co się dzieje z wami ludzie którzy chcieliście żeby Żak odszedł ze stołka ??????? Jak tak można traktować siebie i wyborców????

kaczor, 16.03.2025 16:10

po przeczytaniu odpowiedzi dla pani Studniarz mam wrażenie że albo pani burmistrz sądzi że ma tylu przyjaciół w gminie w radzie miasta że może nie tylko p. Studniarzową ale i swoich wyborców olać albo powinna pomyśleć nad tym co dzieje się w urzędzie. może jest trzecie rozwiązanie ale nie widzę go.

kaczor, 16.03.2025 16:07

radna ma rację. Komuś ta spalarnia jest na rękę ale mieszkańcy jej nie chcą. Bo nie chcą syfu, jeszcze bardziej zakorkowanego miasta i spadku wartości swoich domów - kto kupi dom w mieście/gminie gdzie spala się śmieci z całego regionu i z tego będzie słynąć?

aaa22, 16.03.2025 16:01

Tą sprawą powinna się zająć CBA Żakiem iWasztylem przecież to jest przekręt z wysokiej półki

Obserwator, 16.03.2025 15:55

Spryciarze z tego Żaka i Wasztyla. Jak widać biznes śmieciowy się nie poddaje w Andrychowie, mają swoich przedstawicieli w tym mieście.