Jak już informowaliśmy, pomysł budowy nowej siedziby wadowickiego Starostwa Powiatowego na działce po wyburzonych zabudowaniach starego szpitala w Wadowicach budzi duże emocje wśród mieszkańców. Nie brak jest osób, które twierdzą, że powinno powstać tam coś innego, na przykład park. Czy władze powiatu rozważały inne wykorzystanie tego atrakcyjnego terenu w samym centrum miasta?
Temat budowy nowej siedziby starostwa przy ulicy Karmelickiej w Wadowicach, na działce po starym szpitalu, wzbudził ożywioną dyskusję podczas ostatniej sesji Rady Powiatu w Wadowicach, o czym pisaliśmy tutaj. Rozpoczęła ją radna Małgorzata Targosz-Storch. Jak mówiła, obawia się, że wybudowanie na tej działce urzędu, który będzie pracował do 15.00, spowoduje, iż w późniejszych godzinach centrum miasta opustoszeje. Już teraz życie praktycznie zamiera tam około 17.00. Później trudno jest spotkać na ulicach kogoś innego niż turystów czy pielgrzymów, którzy wyszli z muzeum papieskiego i wracają do autokarów. Po godzinach zamknięcia Domu Rodzinnego Jana Pawła II miasto całkowicie pustoszeje. - Może warto by było pomyśleć, jak przyciągnąć ludzi do centrum, żeby je ożywić – mówiła Małgorzata Targosz-Storch.
Inni radni, którzy wypowiadali się na ten temat, byli jednak przychylni budowie nowej siedziby starostwa w tym miejscu. Zaś starosta Mirosław Sordyl tłumaczył, jak ważne jest, aby wszystkie jego wydziały zebrać w jednym obiekcie, przyjaznym zarówno dla pracowników, jak i petentów. Przyznał, że starostwo mogłoby się mieścić na obrzeżach miasta, tak jak to jest w Kielcach, lecz powiat nie dysponuje tak umiejscowionymi działkami. - Nie mamy innych odpowiednich lokalizacji. Mamy bardzo dużo gruntów w Radoczy, ale myślę, że jeżeli o starostwo chodzi, to Radocza jest za daleko – stwierdził.
Na sesji Małgorzata Targosz-Storch złożyła także pisemną interpelację w tej sprawie. Zapytała w niej, czy Zarząd Powiatu Wadowickiego rozważył inne możliwości wykorzystania terenu dawnego szpitala, a jeśli tak, to jakie. Dociekała również, czy zasięgnięto opinii planistów, urbanistów lub innych specjalistów, aby ustalić, jak zagospodarować ten obszar z korzyścią dla mieszkańców Wadowic i rozwoju miasta.
Pisemna odpowiedź na jej interpelację, którą Mirosław Sordyl przygotował w kilka dni po sesji, jest bardzo krótka. „Zarząd Powiatu Wadowickiego jest organem wykonawczym Rady Powiatu w Wadowicach. W dniu 21.12.2023 r. został zatwierdzony budżet na rok 2024, w którym zabezpieczono środki na opracowanie kompletnej dokumentacji projektowo-wykonawczej na budowę budynku administracji publicznej z infrastrukturą techniczną. W związku z tym obecny Zarząd Powiatu nie dokonywał nowych uzgodnień i nie zasięgał dodatkowych opinii” - napisał starosta.
Na wizualizacji nad tekstem widać, jak nowy budynek miałby wyglądać według koncepcji przygotowanej w minionej kadencji samorządu powiatu. Powstała ona wówczas głównie dlatego, że jej opracowanie było warunkiem uzyskania pozwolenia na rozbiórkę starych szpitalnych zabudowań. Teren, na którym stały, objęty jest bowiem strefą ochrony konserwatorskiej. Ówczesna małopolska wojewódzka konserwator zabytków wymagała, by w miejscu dawnego szpitala powstał budynek kształtem bardzo do niego zbliżony. Zaleciła nawet zachowanie starej stolarki okiennej, by w nowym obiekcie można ją było odtworzyć.
Brak komentarzy