reklama
reklama

Podwyżki zaklepane, choć sporo radnych było im przeciwnych

Region, Kęty Gospodarka, Wiadomości, 27.11.2024 20:10, eł
Burmistrz Kęt twierdzi, że mieszkańcy tego nie odczują.
Podwyżki zaklepane, choć sporo radnych było im przeciwnych

Podwyżki lokalnych opłat zawsze wzbudzają spore emocje wśród radnych. Nie inaczej było na sesji Rady Miejskiej w Kętach, na której samorządowcy musieli się pochylić nad projektem uchwały w sprawie nowych stawek podatku od nieruchomości. Odbyła się ona 27 listopada. Głosowanie poprzedziła dość burzliwa dyskusja.

Radnym przedstawiono propozycję podniesienia w przyszłym roku dwóch stawek – od budynków mieszkalnych i od gruntów określanych jako pozostałe, czyli w zasadzie wszystkich, z wyjątkiem tych, które związane są z prowadzeniem działalności gospodarczej. Tej pierwszej z 90 do 95 gr, a drugiej z 28 do 35 gr. Tradycyjnie już, jak co roku, radny Lesław Kuźma zapytał, czy skarbniczka gminy Grażyna Zątek poda stawki obowiązujące w sąsiedniej gminie Wieprz, znanej z tego, że podatki są tam znacząco niższe niż u sąsiadów.

- No, powiem o nich, bo co roku ten temat powraca. Ale odniosę się tylko do tych dwóch kategorii, których podniesienie proponujemy. Gmina Wieprz stawkę od pozostałych gruntów podniosła w tym roku z 12 do 14 groszy, a od budynków mieszkalnych z 62 do 71 groszy. Każda gmina prowadzi swoją własną politykę w tym zakresie – powiedziała Grażyna Zątek.

Radna Olga Onyszkiewicz dociekała, czy podwyżka jest konieczna, zwłaszcza ta od budynków mieszkalnych. Uznała, że będzie to znaczące obciążenie dla budżetów domowych mieszkańców. – Czy jest konieczna? My ją proponujemy. Skutki tej podwyżki zostały uwzględnione w projekcie budżetu na przyszły rok, wynoszą one niecałe 500 tys. zł – odparła skarbniczka.

Burmistrz Marcin Śliwa dodał, że dla mieszkańców nie będzie to zbyt odczuwalne. - Pięć groszy dla 150-metrowego domu mieszkalnego to jest w skali roku 7,50 zł. Wydaje mi się, że to drobne kwoty wzrostu, a nie ukrywam, że większym skutkiem dla budżetu gminy jest utrzymanie na tym samym poziomie stawki podatku od nieruchomości dla działalności gospodarczych. Przeliczyliśmy, że gdybyśmy go podnieśli o taki sam poziom, mielibyśmy w budżecie więcej o około 4,5 mln zł. Ale taką podjęliśmy decyzję. Mamy taką sytuację, że jeden zakład odbudowuje się po poważnym pożarze. Są też kolejne inwestycje, które ruszają w Kętach, więc chcemy tutaj troszeczkę przytrzymać te podatki od działalności gospodarczej, również od środków transportu – powiedział.

Radny Jan Kubik zwrócił uwagę na fakt, że gmina ma teraz dostać od rządu większą subwencję, dzięki czemu stanie się krainą mlekiem i miodem płynącą. Zapytał, czy w takiej sytuacji jest w ogóle sens podnosić podatek o te marne 5 groszy. Skarbniczka odparła: - Jest lepiej, ale do takiego poziomu dochodów budżetu z tytułu udziału w podatku dochodowym, jaki był w 2018 i 2019 roku, zapowiada się, że będziemy dochodzili przez 10 lat

Ostatecznie za podwyżką zagłosowało 12 radnych, a przeciwnych było 9.



reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Mgr Ahrańczyk, 28.11.2024 15:14

,,Jest lepiej, ale do takiego poziomu dochodów budżetu z tytułu udziału w podatku dochodowym, jaki był w 2018 i 2019 roku, zapowiada się, że będziemy dochodzili przez 10 lat…' Wolne tłumaczenie motywacji podwyżek czyli z pańskiego na nasze: Drodzy Nowocześni Niewolnicy! Ponieważ nasi koledzy z centrali nie chcą się już z nami dzielić tym co wam zabrali musimy zabrać wam więcej tu na miejscu. PS. Apetyt rośnie więc proszę naiwnie nie liczyć na obniżkę jak już ,,dojdziemy za 10 lat'. Tak to nie działa:-)