Niedawno Zakład Wodociągów i Kanalizacji po raz drugi usuwał awarię pod ulicą Dąbrowskiego w Andrychowie. Przez kilka dni krótki odcinek był zamknięty dla ruchu.
Droga jest ponownie otwarta, jednak nie położono nowego asfaltu. Efekt - kłęby kurzu unoszące się w powietrzu po przejechaniu samochodów. Skarżą się na to okoliczni mieszkańcy i piesi.
Kiedy teren zostanie przywrócony do porządku? Sprawa - jak się okazuje - wcale nie jest taka prosta. Asfaltowanie przewidziane jest pod koniec maja. Droga jest powiatowa i ZWiK musi uzyskać w starostwie wytyczne co do rodzaju nawierzchni itp.
Pozostaje jedynie zaapelować do kierowców, aby zwolnili w tym miejscu. Obowiązuje tam ograniczenie do 30 kim/godz., a wydaje się, że wielu kierowców jeździ znacznie szybciej.
Brak komentarzy