Nowy odcinek kęckiej obwodnicy miał być gotowy do końca lipca. I w zasadzie wszystko jest już zrobione, ale ciągle trwają prace wykończeniowe. Jak dowiadujemy się w kęckim magistracie, opóźnienia są do tej pory nieduże, jednak kary umowne są nieubłagane i firma wykonująca inwestycję ma mieć je naliczone. Będzie płacić kilka tysięcy złotych kary dziennie.
Przy wiadukcie kolejowym zamontowano pompy, które zapobiegną zalewaniu przejazdu pod wiaduktem.
Obwodnica jest bardzo ważnym elementem kęckiej infrastruktury drogowej, ma rozładować korki w centrum, oraz na obrzeżach miasta. Budowa pochłonęła 11 mln zł.
Jak udało dowiedzieć, kierowcy muszą się jeszcze uzbroić cierpliwość. Obwodnica otwarta zostanie najprawdopodobniej dopiero za kilka tygodni. Wcześniej konieczne jest przeprowadzenie odbiorów.
Brak komentarzy