Niedługo miną trzy miesiące od czasu, gdy w gminie Andrychów wprowadzono tak zwaną nocną prohibicję, czyli zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach paliw w godzinach 23.00 - 6.00. Lokalne władze nie są bynajmniej pionierami w tej dziedzinie, bowiem podobne ograniczenia funkcjonują już w wielu miejscowościach. I rozprzestrzeniają się na kolejne. 1 lipca wejdą w życie również w Krakowie.
Jak już pisaliśmy, zdaniem komendanta Straży Miejskiej w Andrychowie Krzysztofa Tokarza, zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych spełnił swoją rolę. Z krajobrazu miasta praktycznie znikły osoby raczące się napojami wyskokowymi w miejscach publicznych po godzinie 23.00. A wokół sklepów, które handlowały alkoholem przez całą dobę, panuje teraz nocami spokój, o jakim niegdyś sąsiedzi tych przybytków mogli tylko pomarzyć.
Choć istniały pewne obawy, że wprowadzony uchwałą Rady Miejskiej w Andrychowie zakaz sprzedaży procentowych trunków między 23.00 a 6.00 nie do końca będzie respektowany, handlowcy nie próbują go łamać. Niektóre punkty sprzedaży alkoholu sami sprawdziliśmy pod tym kątem, zapytaliśmy też komendanta Krzysztofa Tokarza, czy dotarły do niego jakieś informacje o łamaniu nocnej prohibicji. - Nie mieliśmy takiego zgłoszenia i w czasie patroli prewencyjnych też nie wykryliśmy, żeby gdzieś doszło do sprzedaży alkoholu po godzinie 23.00. Do dnia dzisiejszego nie było żadnego incydentu z tym związanego – zapewnia komendant.
Zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych obowiązuje w gminie Andrychów od 16 marca i został wprowadzony na rok. Ma to być taki „okres próbny”, który pokaże, czy ograniczenia w dostępie do napojów wyskokowych przynoszą pożądane rezultaty. Wszystko wskazuje jednak na to, że po upływie roku zakaz zostanie przedłużony.
Niebawem, bo już od 1 lipca podobne ograniczenia wejdą w życie również w Krakowie. Tam nocna prohibicja ma trwać od północy do 5.30. Z kolei w Warszawie radni odrzucili pomysł jej wprowadzenia. Również prezydent stolicy Rafał Trzaskowski jest temu przeciwny. Jednak aktywiści, którzy walczą w tym mieście o zakazanie sprzedaży alkoholu nocą, nie składają broni. Zbierają podpisy pod petycją o przeprowadzenie konsultacji społecznych w tej sprawie.
Foto: Pixabay
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 08.06.2023 08:28
Bardzo dobrze. Ja bym całkiem zakazał picia palenia narkotyków i seksu. Ksiądz
Jank Chanowski, 08.06.2023 03:43
A czy Pan Komendant i reszta zwróciła uwagę nie licząc stacji benzynowych i Biedronki reszta tzw. nocnych sklepów z alkoholem po 23 zostaje zamknięta bo niby po co miały by być otwarte. A skoro są zamknięte po 23, np. sklep Planeta koło Bp to trudno zeby przy zamknięty sklepie miały być jakieś incydenty a o sprzedaży alkoholu wbrew zakazowi nie wspominając. Trzeba było ostrzej np. tylko przez godzinę dziennie można kupić alkohol a najlepiej w jeden dzień każdego nieparzystego miesiąca.
Jank Chanowski, 08.06.2023 03:43
A czy Pan Komendant i reszta zwróciła uwagę nie licząc stacji benzynowych i Biedronki reszta tzw. nocnych sklepów z alkoholem po 23 zostaje zamknięta bo niby po co miały by być otwarte. A skoro są zamknięte po 23, np. sklep Planeta koło Bp to trudno zeby przy zamknięty sklepie miały być jakieś incydenty a o sprzedaży alkoholu wbrew zakazowi nie wspominając. Trzeba było ostrzej np. tylko przez godzinę dziennie można kupić alkohol a najlepiej w jeden dzień każdego nieparzystego miesiąca.