Za parking przy wadowickim szpitalu trzeba zapłacić 4 złote. Ostatnio sprawę poruszył nasz zbulwersowany Czytelnik, który czekając w kolejce (na obowiązkowy test na COVID-19) ponad 3 godziny, a łącznie z wizytą 4, za parking musiał zapłacić 16 zł.
- Jako pacjenta, czy klienta szpitala, moja wizyta na terenie lecznicy powinna być darmowa. Przecież wszyscy opłacamy składki na NFZ. To jest nie do pomyślenia, że ktoś jeszcze zarabia na tych chorych dziesiątki tysięcy złotych - mówi mocno zdenerwowany pan Jan.
W obecnych czasach pandemii, gdzie oczekiwanie na wizytę u specjalisty wzrosło o kilkaset procent, takie ceny za postój przy szpitalu są nie do pomyślenia. Nie każdy może sobie pozwolić na wjazd samochodem. Pacjenci często rozdrażnieni długim oczekiwaniem w kolejce, na sam koniec wizyty w wadowickiej lecznicy otrzymują kolejną „niespodziankę”.
Co najdziwniejsze stawka czynszu za metr kwadratowy miejsca postojowego wynosi około 9 zł netto miesięcznie. Tutaj pojawia się pytanie - czy gdyby szpital sam zarządzał parkingiem, nie zarobił by na tym więcej? I czy dzięki temu nie zyskali by pacjenci?
FeelFree, 22.01.2021 14:14
@cath. Witam. Może napisz proszę ile wynosi abonament za parking dla pracowników ZZOZ-u, lub czy parking jest już bezpłatny. Szpital nie może zarabiać na inwestycji przeprowadzonej z dotacji unijnych, z części parkingu może uzyskiwać przychód, a teren parkingowy wokół szpitala ma skomplikowaną historię. Dlaczego szpital nie może prowadzić takiej działalności? Pozdrawiam
cath, 20.01.2021 21:40
Szpital nie może prowadzić takiej działalności z tego co wiem .To nie odosobniony przypadek tylko normalność w każdym szpitalu płaci się za wjazd na parking.Poza tym kwadrans jest bezpłatny jak nie dłużej.