Kuriozalna sytuacja w gminie Wadowice. Na terenie tej gminy - w Choczni - znajduje się wysypisko śmieci. Tymczasem okazuje się, że do Choczni trafiają odpady z okolicznych gmin, a nie chcą tam przyjmować wadowickich śmieci.
Wszystko dlatego, że za kadencji poprzedniej burmistrz Ewy Filipiak (dziś poseł PiS), gmina pozbyła się większościowych udziałów spółce Eko, zarządzającej wysypiskiem. Od tej pory prywatna firma Empol ma 51% udziałów w wysypisku, a gmina tylko 49%. Ostatnio relacje między gminą a spółką nie są raczej dobre.
W efekcie do ogłoszonego niedawno przetargu na zagospodarowanie odpadów z gminy Wadowice w 2022 roku właściciel składowiska nie złożył oferty, a innej nie było. Gdzie trafią zatem wadowickie śmieci? Kto wie? Być może np. na składowisko w Brzeszczach, co na pewno wpłynie wysokość opłaty śmieciowej, jaką płacą mieszkańcy.
Trzeba przyznać, że wysypisko jest żyłą złota. Tylko w ubiegłym 2020 roku wykazało 5 milionów złotych zysku netto. Dlaczego więc Empol nie chce przyjmować wadowickich śmieci? Tego nie wiadomo. W środę (27.10) wysłaliśmy do firmy pytania w tej sprawie, ale odpisano nam że odpowiedź możemy otrzymać w połowie przyszłego tygodnia.
Niewykluczone, że Empol chce wykupić pozostałe 49% udziałów od gminy (co próbowało już zrobić w 2016 roku, jednak radni nie zgodzili się) i z tego też powodu dochodzi do takich sytuacji. Jest to być może swego rodzaju szantaż.
Podczas środowej (27.10) sesji Rady Miejskiej w Wadowicach radny Mateusz Klinowski wprost zapytał: - Dlaczego spółka nie składa oferty gminie?
Wiceprezes spółki EKO odpowiedział: „żeby spółka mogła złożyć ofertę musi być zgoda walnego zgromadzenia, czyli wszystkich wspólników.”
Przewodniczący rady miasta Piotr Hajnosz dopytywał, który wspólnik nie wyraża zgody. Wiceprezes odpowiedział, iż EMPOL głosował trzy razy przeciwko zgodzie na podpisanie umowy o zagospodarowaniu odpadów z gminy Wadowice.
- To jest kuriozalna sytuacja. Tu musi być jakieś drugie dno - podsumował P. Hajnosz.
Radny Lempart przypomniał: - W 2013 roku daliśmy EMPOLOWI 51%, a Ewa Filipiak mówiła że interesy naszych mieszkańców będą zabezpieczone.
Radny Klinowski po raz kolejny zapytał: Dlaczego EMPOL nie składa oferty?
Burmistrza Bartosz Kaliński odpadł: - Bo może.
Burmistrz dodaje, że gmina ma w tej sprawie niejako związane ręce. Może tylko ogłaszać kolejne przetargi i czekać na ofertę, bo nie ma kontroli nad wysypiskiemj. W ostateczności, śmieci z gminy Wadowice trafią na składowisko w Brzeszczach. Ale będą jeszcze prowadzone rozmowy z Empolem, więc może kryzys uda się rozwiązać.
Jeden z radnych z Choczni przestrzegł wszystkich iż w końcu dojdzie do takiej sytuacji, że droga dojazdowa do wysypiska zostanie zablokowana przez mieszkańców.
Radny Klinowski skomentował "na gorąco": - Radny Mariusz Jakubas, strażak zawodowy i szef OSP Chocznia, właśnie na sesji rady zapowiada chyba na polecenie burmistrza Bartosza Kalińskiego, czytając z karki, że będzie blokował z innymi radnymi PiS i mieszkańcami dojazd do wysypiska w Choczni, jeżeli spółka kontrolowana przez Bartosza Kalińskiego nie złoży oferty Bartoszowi Kalińskiemu na składowanie odpadów. W ten sposób okoliczne gminy - zarządzane przez lepszych włodarzy nie będą mieć gdzie oddawać odpadów. Strażak grożący, że sparaliżuje odbiór odpadów w całym powiecie to coś naprawdę zdumiewającego.
Ostatecznie radni wspierający burmistrza podjęli rezolucję mającą doprowadzić do wywłaszczenia większościowego udziałowca, czyli spółkę Empol, z terenu wysypiska. To oczywiście nie przesądza, że do tego dojdzie.
Poniżej treść rezolucji
Ciąg dalszy nastąpi...
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 28.10.2021 15:46
Zapłać to wezmę :)
Archanioł Michał, 27.10.2021 20:36
@Skalpel tak się kończy "prywatyzacja" mienia gminnego w zakresie jego podstawowych zadań. Co do korzeni : dooopa, pieniądz , władza trójca rządząca światem.
Skalpel, 27.10.2021 20:17
"Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy."
Skalpel, 27.10.2021 19:02
Monopol prowadzi do patologii.