Ruszył remont filarów podpierających taras budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej w Andrychowie. Jak pisaliśmy dwa tygodnie temu (nie pierwszy zresztą raz), są z nimi nieustanne problemy.
Budynek w 2017 roku przeszedł gruntowną modernizację, ale już w niespełna trzy lata później jego kolumny zaczęły straszyć odpadającym tynkiem. Nie pomógł wykonany wtedy doraźny remont. Zdenerwowana coraz gorszym stanem filarów radna Alicja Studniarz dociekała w czasie ostatniej sesji Rady Miejskiej, czy uda się to jeszcze naprawić w ramach gwarancji. Nie uzyskała wówczas żadnych wyjaśnień, toteż wysłała do Urzędu Miejskiego w Andrychowie pismo w tej sprawie.
W odpowiedzi kierownik Wydziału Inwestycji i Drogownictwa Szymon Wnęczak napisał, że w trakcie prac modernizacyjnych w 2017 roku kolumny zostały odnowione taką samą techniką, jaką zastosowano w przypadku całej elewacji budynku biblioteki – położono grunt właściwy dla podłoża, następnie wzmocniono kolumny siatką położoną na kleju i pokryto tynkiem silikatowym. Jednak w 2020 roku zaczął on pękać, a nawet odpadać z jednego filara. „Po zgłoszeniu usterki kolumna została uzupełniona inna technologią, tj. uzupełniono ubytek tradycyjnym tynkiem i masą elewacyjną silikatową, w celu utrzymania takiej samej kolorystyki i struktury, jak na pozostałych kolumnach” - podkreślał.
Niestety, w tym roku problem się powtórzył i tym razem trzeba było przedsięwziąć bardziej radykalne środki. Ale nie można było nic zrobić, dopóki istniało ryzyko wystąpienia przymrozków. Dlatego wraz z kierownikiem robót i inspektorem nadzoru ustalono, że remont ruszy w maju. Tak też się stało. 16 maja wykonawca modernizacji budynku biblioteki, czyli Zakład Gospodarki Komunalnej w Andrychowie przystąpił do prac w ramach gwarancji. Jego pracownicy uznali, że aby dojść do tego, w czym tkwi problem, należy usunąć całą okładzinę z filarów.
„W dniu 16 maja prace te zostały wykonane i stwierdzono mocne zawilgocenie struktury kolumn i daleko posuniętą erozję. Aby zastosować właściwą technologię naprawczą, należy skonsultować się z osobą doświadczoną w pracach renowacyjnych na zabytkach. Przez najbliższe dni kolumny będą schły i będziemy obserwować, czy przyczyna zawilgocenia jest związana z podsiąkaniem czy też spowodowana nieszczelnym tarasem posadowionym na kolumnach” - napisał Szymon Wnęczak. Jak dodał, odkrycie tej przyczyny jest kluczowym elementem, bez którego nie uda się skutecznie wyremontować filarów. A tymczasem okres gwarancji powoli dobiega końca. Upłynie 28 grudnia tego roku.
Foto: Edyta Łepkowska
Brak komentarzy