Niedługo miną trzy miesiące od czasu, kiedy ruszyła budowa nowego dworca autobusowego w Wadowicach. Na razie jest to niewielki budynek, na widok którego trudno jest uwierzyć, że efektem końcowym będzie okazały obiekt z miejscami postojowymi na dwóch poziomach. Z przygotowanej wizualizacji wynika, że powinien on trochę przypominać dworzec w Krakowie.
Jednakże będzie on mniejszy, a na górnej płycie planowane jest utworzenie parkingu dla samochodów osobowych, zamiast peronów autobusowych. Te znajdą się na dolnym poziomie. Będą tam również stanowiska dla rowerów. Parking, na którym ma się zmieścić około 70 aut, zostanie wyposażony w licznik wolnych miejsc. Powstanie też zatoka Kiss&Ride, służąca do bardzo krótkiego, najwyżej dwuminutowego postoju. Będzie to miejsce idealne do tego, by zatrzymać się na chwilę i wysadzić pasażera, który chce jechać w dalszą podróż autobusem.
Parkingom będzie towarzyszył dwupiętrowy budynek. Całość ma być gotowa przed upływem 12 miesięcy. Jak zapowiada burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński, dworzec powinien być oddany do użytku jeszcze w tym roku. Koszty inwestycji są niebagatelne – wyniosą 12 mln zł.
Foto: Edyta Łepkowska, wizualizacja: UM w Wadowicach
obserwator2012, 05.01.2022 22:41
dlaczego ktoś uparł się, aby to coś szumnie nazwać "Dworzec Autobusowy"-widział ktoś autobusy w Wadowicach?Pisowska megalomania w wadowickim wydaniu.
awi70, 05.01.2022 21:25
Chyba micro, lepiej niech zbierają na BDI a nie jakieś zapchane obwodnice.