Mieszkańcy Kęt produkują dwa razy więcej śmieci niż Andrychów? Jest podwyżka opłat

W piątek (27.11.) podczas sesji Rady Gminy Kęty 12 głosami "za" kęccy radni podjęli decyzję o podwyższeniu opłaty śmieciowej. Obecna stawka 22 zł od stycznia 2021 roku wzrasta do 25 zł od osoby miesięcznie w przypadku odpadów segregowanych. W przypadku braku segregacji, mieszkańcy zapłacą 50 zł od osoby miesięcznie. Dodatkowo osoby posiadające przydomowe kompostowniki mogą liczyć na 2 zł zwolnienia za miesiąc od 1 mieszkańca, zatem w ich przypadku finalna stawka wyniesie 23 zł od osoby miesięcznie.

Dla porównania, w Andrychowie opłata za wywóz śmieci od stycznia ma wynosić 24 zł od osoby, a jeśli ktoś posiada kompostownik na posesji - 20 zł.

Nowa opłata określona została na podstawie cen z przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Biorąc pod uwagą liczbę złożonych deklaracji na dzień 30 września 2020 r. liczba osób zamieszkujących gminę Kęty wynosi 29 627 osób. Koszt systemu śmieciowego w gminie wynosi 9,2 mln zł rocznie.

Radny Jakub Goc zwrócił uwagę, że spadła liczba osób zamieszkujących, które złożyły deklarację.

Dyrektor wydziału środowiska Włodzimierz Bujarek powiedział, że przeprowadzono 1300 kontroli nieruchomości. Zgodnie z nowelizacją ustawy Straż Miejska również będzie mogła weryfikować zgodność deklaracji z osobami zamieszkałymi w gospodarstwie i w przypadku niezgodności karać mandatami w wysokości 500 zł.

Radny Janusz Kruczała zwrócił uwagę na to, że ulga w wysokości 2 zł to zbyt mała motywacja do kompostowania. W Andrychowie ulga taka wynosi 4 zł. Kierownik wydziału środowiska odpowiedział, że to jest dopiero pierwszy krok. - Będziemy obserwować jak ten system śmieciowy będzie się bilansował w przypadku tych ulg – mówił kierownik.

Z kolei radny Andrzej Wiśniowski podał Andrychów jako przykład tego, że tam mimo że ilość mieszkańców jest większa, ilość odpadów oddawanych jest prawie o połowę mniejsza. - To jest nieprawdopodobne, że oddajemy o 190 kg śmieci więcej – mówił radny. W Kętach rocznie na jednego mieszkańca przypada 444 kg odpadów. - Produkujemy zdecydowanie za dużo śmieci.

- My mamy dwa razy więcej śmieci. A kosztuje nas to prawie tyle samo. Zatem kto to robi sprawniej? – stwierdził przewodniczący Rady Marek Nycz.

Warto zaznaczyć, że tym roku przeznaczono około 10 tys. zł na likwidowanie dzikich wysypisk. Radny Wiesław Gawęda zwrócił też uwagę na to, że Komax często nie odbiera odpadów w terminie.

Radna Janina Sordyl stwierdziła, że problem śmieci to jest problem społeczny, a z porównań z Andrychowem wynika, że Kęty mają dwukrotnie większą konsumpcję.

Radny Jakub Goc zaproponował, żeby sołectwa były obsługiwane przez inną firmę, a miasto przez inną. Wtedy możnaby zobaczyć kto lepiej segreguje śmieci. Radny podał przykład Wilamowic, gdzie segregacja jest na bardzo wysokim poziomie.