Już od 10 lutego tego roku kierowcy korzystają z nowego mostu nad Wisłą w Jankowicach, łączącego powiat oświęcimski z chrzanowskim. Nowa przeprawa jest wyższa i szersza od starej, nie ma też na niej żadnych ograniczeń tonażowych. Wykonano na niej chodnik i drogę dla rowerów. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie jeden szkopuł. Cykliści musieliby się teleportować, by nie łamać tam przepisów...
Nowy most w ciągu drogi wojewódzkiej nr 781 jest obiektem o ogromnym znaczeniu nie tylko dla mieszkańców powiatów oświęcimskiego i chrzanowskiego. Jeżdżą nim również kierowcy z wielu innych, chociażby wadowickiego i suskiego. Wiedzie nim bowiem trasa do Chrzanowa, Olkusza czy na na autostradę A4.
W trakcie projektowania przeprawy nie zapomniano o rowerzystach. Na moście mostu powstała droga dla rowerów, wykonano też zjazd, który łączy ją z Wiślaną Trasą Rowerową. Ale na prawym brzegu Wisły (czyli od strony Podolsza) sytuacja nie jest już z tak różowa,
Tam droga dla rowerów urywa się na końcu przeprawy, a co gorsza, cykliści nie mogą z niej zjechać bez łamania przepisów ruchu drogowego. Dróżka rowerowa jest bowiem po lewej stronie jezdni i zjeżdżający z niej rowerzyści muszą przeciąć podwójną ciągłą linię, by kontynuować jazdę drogą wojewódzką... W przyszłości pewnie się to zmieni, na razie jednak sytuacja jest dość kuriozalna.
Foto: Facebook/Velo Małopolska
Kola, 24.04.2025 16:45
Co za debile realizowali ten projekt.