reklama
reklama

Kto ocali popadającą w ruinę willę?

Gospodarka, Wiadomości, 04.08.2022 16:05, eł
Można ją kupić, ale kosztuje niemało.
Kto ocali popadającą w ruinę willę?

Ten budynek zna każdy andrychowianin. Również przyjezdni zwracają na niego uwagę, bowiem nie sposób nie docenić jego urody – nawet teraz, gdy lata zaniedbania odcisnęły na nim już bardzo wyraźne piętno.

Fabrykancka willa przy ulicy Krakowskiej w Andrychowie, stojąca przy wjeździe na teren Andropolu, powstała w latach 30. ubiegłego wieku. Od lat opuszczona, popada powoli w ruinę. Tynki pękają i odpadają, stolarka okienna i drzwiowa próchnieje, wybite szyby zastąpiono płytami paździerzowymi lub folią. Na schodach wiodących do drzwi wejściowych chętnie przesiadują zwolennicy picia alkoholu w plenerze, którzy nic sobie nie robią z tablic z napisami; „Teren prywatny. Wstęp i przebywanie wzbronione”..

Willa jest własnością prywatną, od dłuższego czasu wystawioną na sprzedaż. Każdy może ją sobie kupić, jeśli tylko dysponuje niebagatelną kwotą 2,3 mln zł. Co najmniej drugie tyle, a najprawdopodobniej znacznie więcej, przydałoby się na jej remont. Ale można też budynek nabyć na raty albo wydzierżawić. W tym drugim przypadku koszty remontu zostaną zaliczone w poczet czynszu dzierżawnego.

Gdyby ktoś zdecydował się kupić willę i przywrócić jej dawny blask, stałaby się ona prawdziwą ozdobą miasta. Wciąż widać, że została wybudowana z wielką dbałością o szczegóły. Budynek obfituje w przyciągające wzrok architektoniczne detale, a cała jego sylwetka ma w sobie grację, której z reguły brakuje współczesnym budowlom.

Obiekt jest spory – ma trzy kondygnacje o łącznej powierzchni użytkowej przekraczającej 1000 m kwadratowych. Jest w nim aż 78 pomieszczeń, jeśli wziąć pod uwagę wszystkie korytarze, hole i klatki schodowe. Willa stoi na 26-arowej działce w samym centrum miasta. Dla inwestora z pieniędzmi powinien to być łakomy kąsek. Mógłby tam powstać pensjonat czy bank. Nietrudno wyobrazić sobie w tym budynku biura czy różne lokale usługowe.




Foto: Edyta Łepkowska

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy