W andrychowskiej strefie ekonomicznej pozostały do zbycia już tylko dwie działki. Ale właśnie z nimi jest największy problem. Władze gminy po kilka razy ogłaszały przetargi na sprzedaż każdej z nich, ale mimo stopniowego obniżania cen wywoławczych nikt nie zdecydował się na zakup.
Działka nr 6905/12 przy ulicy Przemysłowej w Andrychowie (nad zakładem producenta palet CMC) ma powierzchnię 1,77 ha i kształt zbliżony do prostokąta. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego znajduje się ona na terenie zabudowy techniczno-produkcyjnej przemysłu ciężkiego. Jej cena wywoławcza, pierwotnie ustalona na poziomie 1 900 000 zł netto, została teraz obniżona już do 1 250 000 zł.
Druga działka (nr 6906/4) również sąsiaduje zakładem CMC, ale położona jest przy ulicy Strefowej. Jej powierzchnia wynosi 1,57 ha, a cena wywoławcza 1 320 000 zł netto, choć kiedyś również była znacznie wyższa.
Obydwie działki leżą na terenie osuwiskowym, aczkolwiek ta mniejsza tylko częściowo. Kilka lat temu, po wykonanych tam umocnieniach osuwisko zostało jednak uznane za nieaktywne. W tym roku na jego obszarze pojawiły się pęknięcia ziemi, toteż Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy przeprowadził tam wizję lokalną. Ponadto Urząd Miejski w Andrychowie wykonał pomiary, które miały wykazać, czy doszło do uaktywnieniu osuwiska. Ale nie ujawniły one wskazujących na to przemieszczeń. W związku z tym osuwisko nadal traktowane jest jako nieaktywne. Pisaliśmy o tym tutaj.
Kolejne przetargi na sprzedaż tych działek odbędzie się 17 września w Urzędzie Miejskim w Andrychowie. Jeden o 10.00, a drugi o 11.00.
beskidmaly, 19.07.2024 04:49
To osuwisko było czynne tylko dla potrzeb przedwyborczych . Najbardziej potrzebne dla pana z Inwałdu wraz z dwoma bardzo aktywnymi paniami. Na pewno bardziej aktywnymi jak to osuwisko. Teraz już oni są nie aktywni i jakimś cudem również i osuwisko przestało być aktywne.
Koniczynka, 16.07.2024 13:22
Nikt tej działki nawet za darmo nie weźmie, bo to jest teren osuwiskowy. A na to ewentualny nabywca nie może ubezpieczyć przyszłej firmy. Każdy postawiony tam budynek,hala będzie groził zawaleniem. Gmina utopiła ogromne pieniądze w teren, którego nikt nie chce.