reklama
reklama

Jezioro stanie się w końcu atrakcją turystyczną? Wójt zaapelowała do ministra o wsparcie

Gospodarka, Wiadomości, 23.03.2022 18:01, eł
Chodzi o pozyskanie gruntów na brzegach zbiornika, którymi zarządza Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
Jezioro stanie się w końcu atrakcją turystyczną? Wójt zaapelowała do ministra o wsparcie

Jezioro Mucharskie, choć jest sztucznym zbiornikiem wodnym, bardziej przypomina naturalny. Dla niektórych jego dzikie, niezagospodarowane brzegi są wielką zaletą, jednak większość oczekuje infrastruktury rekreacyjno-wypoczynkowej. A tego wciąż tam brakuje. Nie ma strzeżonych kąpielisk, plaż, dojazdów ani parkingów. Wójtowie leżących nad akwenem gmin od lat podejmują działania, by zagospodarować jego brzegi, na razie jednak z marnym skutkiem.

Miłośnicy wypoczynku nad wodą czy żeglowania radzą sobie nawet w takich warunkach, jakie panują obecnie nad Jeziorem Mucharskim, niemiej wielu z nich narzeka na brak jakichkolwiek udogodnień. Z braku miejsc postojowych, samochody zostawiają na trawie, a żeby dostać się do wody, nierzadko przedzierają się przez chaszcze. W dodatku wypoczynek na łonie natury uprzykrzają im śmieci, których na brzegach jest mnóstwo. Jedyne wypożyczalnie sprzętu wodnego niełatwo jest odnaleźć. Dojazdy do nich są bowiem słabo oznakowane.

Włodarze gmin Stryszów i Mucharz od lat już starają się utworzyć infrastrukturę rekreacyjną na brzegach, ale napotykali dotąd na niemałe problemy. Przepadły unijne dotacje na planowane inwestycje, a to dlatego, że samorządy nie mają prawa własności do działek położonych bezpośrednio nad jeziorem. Rozmowy z zarządzającym tymi gruntami Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie okazały się niełatwe i mało owocne. W przypadku gminy Mucharz jak na razie spełzły na niczym. Natomiast władze stryszowskiej wydzierżawiły od Wód Polskich hektar ziemi na brzegu jeziora, w sąsiedztwie zabytkowego dworu w Dąbrówce. Do podpisania umowy doszło w grudniu 2019 roku. Na tym kawałku gruntu miała powstać plaża z kąpieliskiem, której jednak do dziś nie ma.

Tymczasem wójt gminy Mucharz Renata Galara nadal stara się pozyskać ziemię nad zbiornikiem. Prowadzi z PGW Wody Polskie pertraktacje w sprawie zamiany działek. Chce w ten sposób zdobyć grunty potrzebne do rozwoju infrastruktury sportowo-turystycznej, a także regulacji traktów dojazdowych. - W zakresie dróg jest już obopólna zgoda, natomiast przedmiotem dalszych negocjacji są działki przy jeziorze, które w opinii Polskiego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie są mu niezbędne do działań statutowych. Ze stanowiskiem tym gmina nie może się zgodzić – podkreśla Renata Galara.

Niedawno wójt udała się w tej sprawie do wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka, który jest odpowiedzialny za sprawy związane z gospodarką wodną oraz realizację inwestycji w tym sektorze. Pojechała tam w towarzystwie posła Filipa Kaczyńskiego, któremu również zależy na tym, aby w końcu udało się zagospodarować brzegi jeziora. - Prosiliśmy ministra o wsparcie starań gminy w zamianie działek. Po omówieniu zagadnienia, wyraził on chęć pomocy w celu załatwienia sprawy – zapewnia wójt gminy Mucharz.

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy