reklama
reklama

Jednym płacą, a drugim nie. Dlaczego?

Gospodarka, Wiadomości, 29.03.2022 07:15, eł

Chodzi o działki przejmowane przez gminę pod drogi.

Jednym płacą, a drugim nie. Dlaczego?

Temat prywatnych działek przejmowanych pod inwestycje drogowe wraca jak bumerang na prawie każdej sesji Rady Miejskiej w Kętach. Najczęściej w nawiązaniu do różnych sytuacji w Bulowicach. Ostatnio pisaliśmy na ten temat w artykule: „Szturmują drzwi sołtysa i domagają się pieniędzy”.

W trakcie wszystkich dyskusji na ten temat pojawiały się sugestie, że tylko niektórzy z mieszkańców dostali odszkodowania za grunty przejęte przez gminę pod budowę czy poszerzenie dróg. Informacje krążące na ten temat po Bulowicach rozsierdziły osoby, które żadnych pieniędzy nie otrzymały, choć też oddały części swoich działek. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej wiceburmistrz Marcin Śliwa przedstawił w końcu poświęconą tej sprawie prezentację multimedialną, przygotowaną – jak powiedział – już ponad pół roku temu.

Zanim to jednak zrobił, powiedział: - Do dnia dzisiejszego nie wpłynęła do mnie żadna informacja na temat rzekomych działek, które gmina jakoś niesprawiedliwie czy po znajomości przejęła. Muszę powiedzieć, że to jest smutne, bo urzędnicy, my burmistrzowie, zostaliśmy pomówieni w jakiejś sprawie. Nie czujemy się tu w żaden sposób winni, ponieważ realizujemy to według założonych od wielu lat kryteriów, które państwu przedstawię.

Następnie wyjaśnił, że za odszkodowaniem przejmowane są tylko te działki, które w planie zagospodarowania przestrzennego oznaczone są jako tereny dróg publicznych (KDD). Inna sytuacja dotyczy gruntów z symbolem KDW. Są to tereny dróg wewnętrznych, za które gmina nie wypłaca odszkodowań. Zilustrował to przykładami z Bulowic. - Nie ma co ukrywać, najwięcej związanych z tym problemów mamy właśnie w tej miejscowości. Gdyby przyjąć zasadę, że płacimy za wszystko, to po pierwsze – żadne samorządy tak hojne nie są, a po drugie, na stole musielibyśmy zobaczyć około 50 milionów złotych na odszkodowania – wyjaśnił na zakończenie prezentacji.

- Ja, jako sołtys nie dziwię się mieszkańcom, że chcą, aby za tereny, które mają przekazać gminie, ktoś im zapłacił. To jest nawet naturalne. Właściciele gruntów nie przyjmują przedstawianych im argumentacji. Główna uwaga z ich strony brzmi: „Jednym płacicie, a drugim nie”. Jaka jest konkluzja z tego naszego spotkania? A taka, że sprawy muszą być traktowane jednakowo dla wszystkich – powiedział radny Janusz Kruczała, który jednocześnie jest sołtysem Bulowic.

Jak dodał, sam nierzadko zachęca mieszkańców, by zrzekali się fragmentów swoich działek potrzebnych na poszerzenie dróg, które nie mają odpowiednich parametrów czy budowę nowych. - Zawsze mówię do nich: „Jeżeli przekażecie je nieodpłatnie, będziemy starać się, żeby drogę tam urządzić, natomiast jeśli państwo żądacie odszkodowań, to ten proces musiałby się wydłużyć – stwierdził.

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Jeremiasz, 29.03.2022 09:54

Kiedy ludzie się nauczą że zawsze zostaną wydojeni przez władze?