Nie tak miało być.
Do końca ubiegłego roku miał być gotowy nowy dworzec autobusowy w Wadowicach, którego budowa trwa już od kilkunastu miesięcy. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Jak się okazuje, władze Wadowic przedłużyły wykonawcy termin na ostatecznie zakończenie prac - do czerwca tego roku.
Pasażerowie muszą więc nadal korzystać z prowizorycznej zajezdni przy ulicy ulicy Fabrycznej, a warunki są tam fatalne.
Budowa nowego dworca kosztuje 12 mln zł.
Będzie to duży dwupoziomowy obiekt. Dolną jego część zajmą perony autobusowe oraz stanowiska dla rowerów. Na górnej płycie znajdzie się parking dla około 70 samochodów osobowych, z licznikiem wolnych miejsc. Powstanie też zatoka parkingowa Kiss&Ride, służąca do bardzo krótkiego, najwyżej dwuminutowego postoju. Takie miejsce wykorzystuje się, by wysadzić na dworcu osobę, która zamierza wyruszyć w podróż autobusem.
foto: WB
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
awi70, 12.01.2023 20:26
Powielanie Krakowa, tylko szkoda kasy, zabrali by się do BDI.