Tak będzie aż do 18 grudnia.
Od środy (4.12) całkowicie zamknięty dla kierowców został dwukilometrowy remontowany od pewnego czasu odcinek drogi powiatowej łączącej Stryszów z Kleczą Dolną. Dla kierowców wyznaczono objazdy. Taka organizacja ruchu utrzyma się aż do 18 grudnia.
Niestety, kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość i zarezerwować więcej czasu. Problem jest także z busami, które dowożą pasażerów, bo... w zasadzie nie wiadomo, którędy mają jeździć:
- Sołtys Barwałdu Średniego zrobił raban, że busy komunikacji publicznej objeżdżały zamkniętą drogę przez tzw. Moskałówkę w tej miejscowości. Dzisiaj ustawiono tam znak ograniczenia tonażu 3,5t. Tym samym niestety znacząco wydłuży się czas przejazdu, ponieważ trasa autobusu będzie wieść ze Stryszowa przez Dąbrówkę do Łękawicy, następnie trzeba będzie wrócić pod PKP do Stryszowa i stamtąd dopiero pojechać na Barwałd Górny i dalej drogą krajową do Wadowic. Z rozmowy z Sołtysem Barwałdu Średniego Pawłem Odrobiną dowiedziałem się, że jego to nie interesuje, że ludzie chcą jak najszybciej dojechać i że jeszcze dzisiaj zadzwoni na policję z prośbą żeby egzekwowali w tym miejscu przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Problem wziął się z tego, że kierowcy ciężarówek z kamieniołomu zaczęli tamtędy jeździć. Wczoraj rzekomo miał przejeżdżać tam zestaw ważący 60t.
- mówi jeden z kierowców.
Są szanse, że w poniedziałek przy znaku zamontowana zostanie dodatkowa tabliczka z informacją, że zakaz nie dotyczy pojazdów komunikacji publicznej.
foto: nadesłane
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Brak komentarzy