Władze Andrychowa ogłosiły, że do płatności podatków czy np. opłat za wywóz śmieci nie będą naliczane odsetki. Z kolei w gminie Kęty przesunięto termin opłat na koniec maja. W ten sposób samorządy próbują pomóc mieszkańcom w sytuacji zagrożenia koronawirusem i tym samym zachęcić ich do pozostania w domach i uiszczania opłat elektronicznie.
Co jednak z pomocą dla przedsiębiorców?
Rząd proponuje pomoc w formie tzw. tarczy antykryzysowej o wartości 212 mld zł Program ten zawiera rozwiązania dla pracowników oraz firm. Dzięki niemu każdy przedsiębiorca będzie mógł np. przesunąć w czasie opłatę składek czy podatków bez dodatkowych opłat prolongacyjnych. Mikro firmy będą mogły skorzystać z pożyczek do 5 tys. zł, a większe firmy będą mogły uzyskać dopłaty do odsetek kredytów. Państwo dołoży się do pensji pracowników firm w postoju. Wszystkie propozycje rządu można znaleźć na stronie ministerstwa rozwoju: link
A jak samorządy mogą pomóc swoim lokalnym przedsiębiorcom? Tutaj możliwości są ograniczone ale są. Wiele gmin wynajmuje swoje lokale małym przedsiębiorcom. Tak jest w Andrychowie i w Wadowicach.
W Andrychowie władze zastanawiają się jeszcze, ale brane jest pod uwagę zwolnienie z opłat za wynajem np. na jeden miesiąc dla przedsiębiorców.
Z kolei Wadowickie Koło Stowarzyszenia Koliber wystosowało apel do burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego o podjęcie działań, które mogłyby ułatwić lokalnym przedsiębiorcom wynajmującym lokale od gminy przetrwanie trudnego czasu epidemii wirusa SARS-Co-V2.
Sytuacja epidemiologiczna w kraju negatywnie oddziałuje na gospodarkę: czasowo zamykane są niektóre lokale, zmniejsza się ruch, a co za tym idzie, również i obroty. Koszty utrzymania działalności jednak zostają takie same.
Sporą część wydatków pochłaniają opłaty czynszowe. Gmina Wadowice, która wynajmuje swoje lokale przedsiębiorcom, mogłaby takowe opłaty obniżyć, tym samym przynosząc ulgę kieszeniom przedsiębiorców.
W naszej ocenie w obecnym czasie takie kroki są niezwykle istotne, jeśli zależy nam na tym, aby – gdy już minie epidemia – nie zapadł się nasz wadowicki rynek handlowo-usługowy. Takie decyzje powinny być rozpatrywane przez pryzmat tego, jakie oddziaływanie mogą mieć na całe lokalne społeczeństwo i na przyszły rozwój gminy. Być może teraz budżet gminy zasilą mniejsze kwoty, ale pozwoli uniknąć to bankructw, które niewątpliwie przyniosłyby gorsze skutki, wliczając w to utratę pracy wielu osób.
Brak komentarzy