Tydzień temu (tutaj) napisaliśmy, że realizacja inwestycji na stadionie Beskid w Andrychowie, w ramach której mają powstać tam nowe zabudowania i trybuny, zawisła na włosku. Teraz okazuje się, iż właściwie nie ma przeszkód, by już podpisać umowę z wykonawcą przebudowy oraz firmą, która będzie pełniła nad nią nadzór inwestorski. Jednak władze gminy wolą poczekać...
W ubiegłym tygodniu wiceburmistrz Andrychowa Aleksander Kasperek poinformował nas, że Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie zakwestionowała możliwość podpisania umowy na realizację tej inwestycji z powodu braku uchwalonego budżetu. Nie było wtedy jeszcze żadnej ostatecznej decyzji w tej sprawie. Sytuacja miała się wyjaśnić na spotkaniu w siedzibie RIO, na które pojechała wczoraj (8 stycznia) burmistrz Beata Smolec.
- Nie ma formalnych przeszkód do podpisania w tym miesiącu umowy, ale ze względu na bezpieczeństwo finansowe gminy, prawdopodobnie umowa podpisana zostanie dopiero po uchwaleniu budżetu – mówi teraz Aleksander Kasperek. Istnieje bowiem obawa, że radni ponownie staną okoniem. W takiej sytuacji budżet gminy będzie musiała ustalić Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie, a to oznacza, iż lokalny samorząd straci kontrolę nad tym, co się w nim znajdzie (pisaliśmy tym między innymi tutaj).
Jednak opóźnianie podpisania umowy wiąże się z innym zagrożeniem, o którym wiceburmistrz mówił nam tydzień temu. Otóż wykonawca będzie miał mniej czasu na przeprowadzenie prac niż 16 miesięcy, które wynikały z dotychczasowych ustaleń. A wszystko dlatego, że inwestycja musi być zakończona do 31 marca 2026 roku, aby gmina mogła się w terminie rozliczyć z ponad 15-milionowej dotacji przyznanej na realizację przedsięwzięcia z Rządowego Funduszu Polski Ład.
- Jeśli umowę podpiszemy dopiero w lutym, stawia to pod znakiem zapytania, czy wykonawca zdąży z wykonaniem prac w terminie. Nie wiadomo też, czy w ogóle zdecyduje się na realizację inwestycji w okrojonym czasie, bo w takiej sytuacji weźmie na siebie ryzyko płacenia gigantycznych kar gminie za niedotrzymanie terminu. Dlatego istnieją obawy, że nie podpisze z nami umowy... – mówił w ubiegłym tygodniu Aleksander Kasperek.
Foto: WB
Obserwator, 10.01.2025 17:12
Liczę że nie uchwalą budżetu. Zdzisek kolejny raz sam siebie zaora. Przyjemnie będzie widzieć banery z tymi twarzami działającymi przeciwko gminie na każdym płocie i tablicy informacyjnej.
obywatelka, 10.01.2025 17:02
'JA"-dobry pomysł,jak będzie miał honor to odejdzie, bo tylko szkodzi nam mieszkańcom-Kraków piękne miasto i szypuła szybciej znajdzie pracę w Krakowie,nikt ją tam nie zna....czysta karta
Ja, 10.01.2025 15:45
Żak nie utrudniaj juz. Odejdz juz cie tu nikt nie chce. Ps. Weź ze sobą szypułe.