Do 28 lipca mogą składać oferty firmy, które są zainteresowane wykonaniem alejek na Pańskiej Górze w Andrychowie, zainstalowaniem tam oświetlenia i ustawieniem elementów małej architektury. Jak się okazuje, śledzą oni pojawiające się na naszym portalu informacje na temat tej inwestycji i próbują dociec prawdy.
Rewitalizacją Pańskiej Góry miała zająć się firma Arco System Sp. z o.o. z Oświęcimia, która prowadziła również przebudowę Stawu Anteckiego w Andrychowie. Jak kilkukrotnie pisaliśmy, doszło jednak do obustronnego rozwiązania umowy między wykonawcą prac a zleceniodawcą, czyli gminą Andrychów. W związku z tym firma nie dokończyła prac na Stawie Anteckiego, a na Pańskiej Górze nawet ich nie zaczęła. Jakiś czas temu zaprosiła ona gminę do negocjacji, które jednak nie doprowadziły do konsensusu. Utknęły w martwym punkcie, gdy firma ponowiła swoje propozycje polubownego zakończenia sporu.
Jedną z nich miało być odkupienie przez gminę kompletnej dokumentacji projektowej obejmującej rewitalizację Stawu Anteckiego i Pańskiej Góry, wraz z prawami autorskimi do niej. Jak udało się nam dowiedzieć, do takiej transakcji bynajmniej nie doszło, o czym napisaliśmy tutaj.
Firmy zainteresowane przetargiem na rewitalizację Pańskiej Góry najwyraźniej śledzą nasze artykuły na temat problemów z tą inwestycją. Jedna z nich, wśród pytań dotyczących przedsięwzięcia, które skierowała do Urzędu Miejskiego w Andrychowie, zawarła takie: „Z uwagi na doniesienia medialne oferent pragnie uzyskać odpowiedź na pytanie, czy dokumentacja projektowa stanowiąca załącznik nr 10 do Specyfikacji Warunków Zamówienia została odebrana od podmiotu, który ją stworzył i czy przysługują w związku z tym gminie Andrychów pełne autorskie prawa majątkowe do tej dokumentacji?”
Otrzymała odpowiedź, pod którą podpisał się burmistrz Andrychowa Tomasz Żak. Oto jej treść: „Zamawiający działa na podstawie obowiązujących przepisów prawa, tym samym nie bazuje na doniesieniach medialnych. Zamawiający posiada decyzję pozwolenia na budowę nr 319/A/2021 z dnia 10.11.2021 r., której nieodzowną częścią jest dokumentacja projektowa i posiada do niej prawa autorskie. Zamówienie jest realizowane w formule „wybuduj”, gdzie po stronie zamawiającego jest posiadanie i przekazanie do realizacji (wyłonionemu w przetargu wykonawcy) dokumentacji projektowej”.
Stoi to w całkowitej sprzeczności z informacjami przekazywanymi przez firmę Arco, która opracowała dokumentację. Gdzie zatem tkwi prawda?
Foto: rozkopana Pańska Góra po wycince drzew.
Benq22, 19.07.2022 17:08
Szalony diabełek a kiedy projekt był Twoja własnością - dopiero wówczas jak za niego zapłaciłeś, a z treści artykułu wynika że do transakcji nie doszło - o taka mała różnica, jeśli czegoś nie kupiłeś a to zabrałeś i korzystasz z tego to wszyscy wiemy jak to się nazywa.
Kola, 19.07.2022 16:46
Żak nigdy nie przyzna się do swoich błędów
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 19.07.2022 16:43
Wybudowałem juz 2 domy i zawsze projekt był moją własnością, jak ŻAK dał się tak wyruchać to dno a jak nie to głosuje na niego ponownie
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 19.07.2022 16:39
Jeszcze nie słyszałem jak ktoś buduje do to prawa do projektu ma firma budowlana kogos chyba zdrowo pojj******ło
zdzislaw, 19.07.2022 16:21
Prawdopodobieństwo, że rację ma burmistrz Żak jest znikome, ale z pewnością sam się do tego nie przyzna nigdy. Na bank.