Na jednym z portali społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat stanu niektórych alejek na cmentarzu komunalnym w Kętach. Płytki chodnikowe są już bowiem pozapadane w grunt, niektóre ich krawędzie mocno wystają ponad podłoże, a między nimi pojawiły się spore przerwy, w których rośnie trawa.
„Za co płacimy opłatę za cmentarz? Wstyd, jak dzisiaj wyglądają chodniki” – napisała pani Edyta, autorka wpisu na ten temat. Internauci różnie odnieśli się do jej opinii. Jedna z kobiet podkreślała, że nie wszystkie alejki tak wyglądają, ponieważ niektóre zostały już wyremontowane. Niektórzy stwierdzili, że każdy powinien dbać o najbliższe otoczenie grobów swoich bliskich. „Ludziom nic nie pasuje, ciężko się schylić i wyrwać trochę trawy” – skomentował jeden z mężczyzn. Autorka posta zripostowała, że przecież nie będzie plewiła chwastów na wszystkich chodnikach nekropolii. Inni ją poparli. Jak stwierdzili, największym problemem są nierówności alejek, a nie trawa wyrastająca pomiędzy płytkami. „Jeśli ktoś złamie nogę, kto za to odpowie?” – dociekała pani Krystyna.
W dyskusję włączył się również burmistrz miasta Krzysztof Klęczar. „Proszę mi pokazać bardziej zadbany i lepiej utrzymany cmentarz komunalny porównywalnego rozmiaru z tym w Kętach” – napisał. Internauci szybko wskazali mu taką nekropolię. Przywołali przykład cmentarza komunalnego w Oświęcimiu, który jest nawet większy od tego w Kętach, a przy tym faktycznie bardzo zadbany. Na to włodarz już nie odpowiedział.
Foto: Facebook/Mieszkańcy Gminy Kęty
Brak komentarzy