Zakończył się już przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej nowej siedziby Starostwa Powiatowego w Wadowicach, która miałaby powstać w miejscu wyburzonych zabudowań starego szpitala przy ulicy Karmelickiej. Oferty złożyło aż 14 firm, a zatem jest w czym wybierać. Tymczasem radni powiatowi zaczęli rozważać sens budowy tego obiektu w zaplanowanym miejscu…
Jak już wcześniej pisaliśmy (tutaj), nie wszystkim mieszkańcom Wadowic podoba się pomysł wzniesienia tam dużego gmachu, choć gabarytami nie odbiegałby on od dawnego szpitala. Woleliby, aby na przykład powstał tam park. Temat poruszyła podczas wczorajszej sesji Rady Powiatu w Wadowicach radna Małgorzata Targosz-Storch.
– O ile idea powstania jednego wspólnego budynku starostwa - w mojej ocenie - jest jak najbardziej słuszna, to uważam, że poświęcenie na to jednej z najatrakcyjniejszych działek w mieście jest marnotrawstwem. Oczywiście, to jest moja opinia. Może się na tym nie znam, dlatego życzyłabym sobie, żeby nowy zarząd pochylił się na tym i zastanowił. Bo wybudowanie biurowca w centrum Wadowic tak naprawdę nie daje temu miastu nic. Ten budynek może powstać wszędzie, z dużym parkingiem i przystankiem autobusowym, żeby wszyscy mogli tam bez problemu dojechać. Natomiast wybudowanie w samym centrum urzędu, który zamknie się o godzinie 15.00, wyprowadza nam ludzi z miasta. Może warto by było pomyśleć, jak ich do tego centrum przyciągnąć, żeby je ożywić – powiedziała radna.
Sugerowała, by zasięgnąć w tej sprawie opinii osób, które zawodowo zajmują się urbanistyką i porozmawiać też z władzami gminy Wadowice, ażeby zagospodarować ten teren jak najlepiej dla rozwoju miasta i regionu.
Starosta wadowicki Mirosław Sordyl podkreślał, jak ważna jest budowa nowej siedziby starostwa, która pomieściłaby wszystkie jego wydziały i niektóre jednostki organizacyjne, rozrzucone obecnie pomiędzy różne budynki, a przy tym byłaby przyjazna zarówno dla pracowników, jak i petentów. Przypomniał o problemach lokalowych Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, które obecnie mieści się w wynajmowanych pomieszczeniach. Nadmienił, że budynek Powiatowego Urzędu Pracy wymaga remontu, który według wyceny z 2018 roku miał kosztować około 5 mln zł.
Wspominał też wizytę w nowym budynku Starostwa Powiatowego w Kielcach. – To faktycznie było na obrzeżach miasta. Piękny budynek, 250 miejsc parkingowych. Mieli akurat taką lokalizację. My z tym mamy problem. Nie mamy innych odpowiednich lokalizacji. Mamy bardzo dużo gruntów w Radoczy, ale myślę, że jeżeli o starostwo chodzi, to Radocza jest za daleko – powiedział.
Przewodniczący Rady Powiatu Józef Łasak, który akurat mieszka w Radoczy, wtrącił ze śmiechem, że nie widzi przeciwwskazań do przeniesieniu siedziby powiatu do tej miejscowości.
- W Kielcach zwiedziliśmy ten budynek starostwa w całości, wszystkie sale. Zapewnia on komfort pracy, ale myślę, że największy komfort daje mieszkańcom tego powiatu, którzy przyjeżdżają, załatwiają szybko sprawę i mogą wrócić do swoich obowiązków – kontynuował starosta. Małgorzata Targosz-Storch stwierdziła: - Ja rozumiem, że powiat nie ma teraz innego terenu, na którym można by było wybudować nową siedzibę, ale przecież można go kupić. Bo chodzi o to, żeby podejmować decyzje nie na tu i teraz, lecz przyszłościowo. Przecież mieszkańcy będą przez kilkadziesiąt lat nimi związani.
Radny Franciszek Penkala stwierdził, że spragnionych spacerów wśród zieleni mieszkańców Wadowic zaprasza do miasta, w którym mieszka - Andrychowa. – Nasz Andrychów parkami stoi. Nic u nas nie załatwicie, ale możecie spacerować po parku w centrum miasta, oświetlonymi alejkami po Pańskiej Górze razem z zającami i borsukami i wokół stawu Anteckiego – powiedział. Dodał też, że skoro przewodniczący zgłosił kandydaturę Radoczy na lokalizację budynku starostwa, to on sugeruje, aby postawić go w Andrychowie. – Myślę, że znalazłoby się coś w centrum miasta. Bo mimo wszystko jest taka tradycja, że budynki głównych urzędów – magistraty, ratusze czy też starostwo znajdują się właśnie w centrach miast. Wokół nich rozwijają się miejscowości, a nie gdzieś tam pod lasem – zauważył.
Radny Jacek Jończyk przyznał, że choć są wątpliwości co do planowanej lokalizacji nowej siedziby starostwa, to jednak trzeba wziąć pod uwagę wszystkie argumenty. – Spotkałem się z głosami, że bardzo dobrze, że wreszcie będzie można godnie w tym urzędzie załatwić sprawy, dojechać, zaparkować i znaleźć wszystko w jednym miejscu. Więc to na pewno jest argument za tym, żeby wybudować siedzibę taką, w której można będzie wszystko po kolei załatwić. Dlaczego to miejsce? Ktoś mówi, że powinien tam być park, inny, że parking. Parking to jest wprowadzanie większej ilości pojazdów do samego centrum miasta. A park znajduje się o 500 metrów dalej – mówił.
– Wiedzieliście państwo, w jakich warunkach czekają ludzie do wydziału paszportowego, jak siedzą na schodach urzędu? A widzieliście te pomieszczenia naszego starostwa, które są, prawdę powiedziawszy, pokojami hotelowymi? Są niskie, jest w nich za gorąco, ludzie się duszą i w takich warunkach przyjmują petentów. Jest też kwestia dostępności naszych budynków dla niepełnosprawnych, a także kosztów ich utrzymania. Ale musimy też myśleć o tym, skąd wziąć pieniądze na budowę nowej siedziby – powiedział. Dodał, że należy zachować w tej sprawie spokój, zebrać wszystkie głosy za i przeciw, aby zarząd mógł spokojnie zastanowić się nad tym, jaką decyzję podjąć.
Z kolei radny Adam Kubik powiedział, że nigdy nie jest tak, żeby wszyscy jednakowo cieszyli się z nowej inwestycji. – Budowaliśmy szpital, ile było głosów przeciwnych, ile było gadki? Ówczesny starosta Jacek Jończyk nie załamał się, podjął się tego, zrobił budynek w stanie surowym. Później przyszła następna kadencja, dokończyliśmy budowę. W kolejnej rozbudowaliśmy szpital. Bardzo proszę, nie poddawajcie się presji. Pojedźmy sobie po Wadowicach, popatrzmy na to piękne miasto z tradycjami. Wiecie, ile tu jest roboty? Stara komenda policji do wyburzenia, szpeci centrum miasta. Bumar Łabędy ja rozbierałem, popatrzcie, jaki tam jest teraz bałagan. Koszary wojskowe dalej stoją w ruinie. Naprawdę podejmijcie te działania, bo szkoda nas, którzy tu przyjeżdżamy po paszporty, prawa jazdy czy do geodezji. Popatrzcie, ile tu jest samochodów, ilu petentów. Panie starosto, proszę brać się za dzieło. Nowe starosto powiatowe musi zostać wybudowane! – mówił z żarem. Za tę przemowę nagrodzono go oklaskami.
Koniczynka, 13.09.2024 21:01
Starostwo w Andrychowie bez kosztów. Stoi ogromny pusty budynek po bezrobociu na Starowiejskiej. Ewentualnie wyburzyć halę sportową i tam postawić nowy budynek.