Pogoda za oknem sprawia, że po powrocie do domu od razu zagrzebujemy się pod grubym kocem z kubkiem gorącego kakao w ręku. Do tego dobra książka albo ulubiony serial i tak mija nam wieczór. Kto ma to szczęście, może się też rozkoszować blaskiem kominka. I na dobrą sprawę to jedyne chwile, gdy jesienią czujemy się dobrze. A gdyby tak przedłużyć ten magiczny nastrój i nie dać się chłodowi nawet na sekundę? Wystarczy kilka sprytnych urodowych sztuczek. Dowiedz się, co warto mieć w podręcznej kosmetyczce.
Perfumy niczym najlepsze cappuccino
Tuż przed nadejściem zimy rozgrzewający aromat to dosłownie podstawa. Gwarantujemy, że nic nie odciągnie smętnych myśli na bok tak skutecznie jak korzenna woń. Dzięki niej możesz cały czas czuć się jak w uroczej kawiarni, w której podają cudowne napary z puszystą pianką i dodatkiem likieru amaretto. Zrobi Ci się cieplej nie tylko na duszy, lecz także na ciele – pachnąca kompozycja pełna przypraw zadziała niczym masaż poprawiający krążenie. Koniecznie więc spryskaj się ulubionymi perfumami rano przed wyjściem do pracy albo zaraz po niej, gdy będziesz biec na randkę. W torebce warto mieć też miniaturowy flakonik, dzięki któremu będziesz mogła wzmocnić projekcję także w ciągu dnia.
Na jakie wonie postawić? Z pewnością w kręgu pożądania są wszystkie orientalne. Perfekcyjnie komponują się z wełnianymi swetrami i obszernymi szalami. Nuty wnikają głęboko we włókna i będziesz je czuć jeszcze przez wiele godzin po aplikacji. Są zmysłowe, czarujące, pełne pasji i przywołują wyłącznie najprzyjemniejsze wspomnienia. Możesz postawić na takie hity jak Versace Crystal Noir, ale my dla przekory polecamy wodę perfumowaną Jungle L’Elephant marki Kenzo. To kultowy ciężki i gęsty aromat o ponadprzeciętnej trwałości. Łączy egzotykę ylang-ylang, heliotropu, mango i mandarynki z garścią rozgrzewających przypraw: kardamonem, goździkami, kminkiem, wanilią i lukrecją. Istna poezja!
Swojemu mężczyźnie podaruj z kolei drzewno-korzenną wodę toaletową Paco Rabanne 1 Million. To zapach pełen rozmachu. Mandarynki, przyprawy i skórzane akcenty? Oj, idealna propozycja na zbliżające się grudniowe noce.
Jak pod pierzynką
Jesienne smutki idealnie przełamią także kosmetyki do codziennej pielęgnacji ciała. Możesz zacząć od ocieplającego scrubu Organic Shop Body Desserts Hot Chocolate o zapachu i konsystencji gorącej czekolady. Słodycz wprawi Cię w prawdziwą euforię po to, żebyś mogła ją wyłącznie zintensyfikować za pomocą szamponu i żelu pod prysznic z tej samej kategorii. Co powiesz na kąpiel pachnącą kakao, pomarańczą, belgijskimi pralinkami albo ciastem orzechowym? Cukrowych produktów możesz szukać przykładowo wśród ofert takich marek, jak BingoSpa, Dermacol czy Ziaja.
Po deserowym prysznicu czas na nawilżenie skóry. Jaki balsam wybrać zimową porą? Najlepiej taki z cynamonem, imbirem, kardamonem i miodem. A może pachnący ciepłą szarlotką albo przepysznymi pierniczkami? Zobaczysz, że pod wpływem takiej woni będziesz chciała dosłownie rozpłynąć się z zachwytu! Co ciekawe, teraz nawet mycie zębów może działać jak kompres – wystarczy, że użyjesz cynamonowej pasty Marvis. A co robić, gdy wrócisz zziębnięta z dworu? Nic nie rozpali Cię tak dosłownie i w przenośni jak rozgrzewająca cynamonowa sól Floslek do kąpieli zmarzniętych stóp.
Z kolei przed wyjściem na niską temperaturę pamiętaj o zabezpieczeniu ust – inaczej wyschną i zaczną pękać oraz szczypać. Co powiesz na ochronny balsam Nivea o smaku kokosa albo wanilii? Zupełnie, jakbyś jadła świąteczną babeczkę!
Makijaż w tonacji płonącego kominka
Jak widzisz, żeby nie było Ci zimno, możesz o siebie zadbać naprawdę kompleksowo. Liczba kosmetyków o właściwościach rozgrzewających miło zaskakuje. Możesz również sprawić, żeby każde spojrzenie w lustro w chłodne dni przywoływało obraz rozżarzonego płomienia. W tym celu wykonaj jesienny makijaż. Weź dobrze napigmentowaną i koniecznie ciemną szminkę do ust – najlepiej w odcieniu brązowym albo jagodowym. Do tego wykonturuj twarz czekoladowym bronzerem, a powieki pokryj miedzianym cieniem. Kasztanowym wykonaj z kolei smokey eyes. Dla odrobiny blasku możesz też użyć złocistego eyelinera. I gotowe!
Wszystkie cieplutkie jak kocyk produkty dostaniesz w bezkonkurencyjnym sklepie internetowym MakeUp.pl. Dlaczego warto kupować właśnie tam? Skuszą Cię nie tylko gorąco niskie ceny, lecz także zawsze darmowa dostawa (!) niezależnie od wartości zamówienia. Zimno i nieprzyjemnie? Nie musisz w ogóle wychodzić do domu – rozpalające kosmetyki przyjadą wprost pod Twoje drzwi.
Dagmara Deska
Brak komentarzy