reklama
reklama

Zatrzymany za włamanie wpadł z nielegalną hodowlą konopi [FOTO]

Wiadomości, 23.03.2016 08:00, (red)
Nielegalna uprawa konopi w wynajmowanym budynku.
Zatrzymany za włamanie wpadł z nielegalną hodowlą konopi [FOTO]

W miejscowości Kuków w powiecie suskim małopolscy policjanci zatrzymali dwie osoby mające związek z włamaniem do domu w Krzeszowie oraz nielegalną hodowlą konopi indyjskiej.

 

W niedzielę (20.03) około południa dwóch mieszkańców Krzeszowa udało się na spacer, w trakcie którego zauważyli między polami taczki a w nich różnego rodzaju elektronarzędzia. Powiadomili dyżurnego policji w Suchej Beskidzkiej o tym nietypowym znalezisku. Policjanci stwierdzili, że prawdopodobnie rzeczy te mogą pochodzić z budynku znajdującego się w niedalekiej odległości. Budynek był niezamieszkały, otwarty. Jak ustalili policjanci, właściciel obecnie przebywa za granicą Polski.

 

Funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową KWP w Krakowie wspólnie z policjantami z Wydziału Kryminalnego KPP w Suchej Beskidzkiej w ramach wspólnych działań szybko i precyzyjnie wytypowali osoby, które mogły mieć związek z tym włamaniem.

 

Tego samego dnia wieczorem w miejscowości Kuków zapukali do wynajmowanego domu i zatrzymali dwie osoby /mężczyznę i kobietę/ w wieku 29 i 21 lat pochodzących z województwa śląskiego. Podczas przeszukania pomieszczeń policjanci ujawnili inne elektronarzędzia pochodzące z kradzieży, a w piwnicy, w specjalnie przygotowanym wydzielonym pomieszczeniu ujawnili hodowlę konopi indyjskiej w ilości 31 krzaków oraz sprzęt służący do hodowli . Okazało się również, że do piwnicy podłączone jest zasilanie elektryczne pochodzące z nielegalnego przyłącza. 

 

29-latek, który jest bezrobotny, przyznał się do nielegalnej uprawy konopi, jak również do kradzieży prądu, którym zasilał urządzenia służące do hodowli. Przyznał się również do tego, że trzykrotnie dokonywał kradzieży różnych przedmiotów z budynku w Krzeszowie, po wcześniejszym włamaniu. Wszystkich tych przestępstw dokonał sam. Kilka dni przed zatrzymaniem ponownie udał się na „grandę”, jednakże taczki, na które załadował skradzione elektronarzędzia ugrzęzły w błocie. Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

 

źródło: policja

 

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

kolka, 23.03.2016 10:49

teraz już wiem, dlaczego w Andrychowie nie przymykają za hodowlę i sprzedaż maryśki, wszystko jest z importu , z Suchej i okolicy