To nie jest bezpieczny dzień na drogach. W niedzielę przed południem do groźnego wypadku doszło na trasie Andrychów - Kęty.
W niedzielę (29.01) przed godziną 10:00 do wypadku doszło na drodze krajowej nr 52 w Bulowicach, obok stacji paliw. Samochód wylądował w rowie. Auto zostało uszkodzone. W środku zakleszczona została jedna osoba.
Na miejscu interweniowali strażacy z Andychowa, Bulowic i Oświęcimia oraz zespół ratownictwa medycznego. Poszkodowana osoba została przewieziona do szpitala.
Jak wstępnie ustalili policjanci 67 letni mieszkaniec Kęt, kierując samochodem marki Suzuki, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni do rowu, a następnie dachował. Do szpitala na badania Pogotowie Ratunkowe przewiozło 65 letnią żonę kierowcy, która była pasażerką. Pojazdem podróżował również 12 - letni wnuk, który nie doznał żadnych obrażeń.
Jak wstępnie ustalili policjanci 67-letni mieszkaniec Kęt, kierując samochodem marki Suzuki, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni do rowu, a następnie dachował. Do szpitala na badania Pogotowie Ratunkowe przewiozło 65-letnią żonę kierowcy, która była pasażerką. Pojazdem podróżował również 12 - letni wnuk, który nie doznał żadnych obrażeń.
W niedzielę o 6 rano do śmiertelnego wypadku doszło w Łękach k. Kęt.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
lukaszdrb, 07.02.2017 15:05
Osoby z wypadku proszę o kontakt 509782131.