reklama
reklama

Wypadek lub stłuczka i co dalej?

Wiadomości, 01.03.2016 15:00, a
Poznaj swoje prawa i dowiedz się, jak uniknąć zbędnych formalności i nieprzyjemności ‐ radzi ekspert z zakresu usuwania szkód powypadkowych i ubezpieczeń.
Wypadek lub stłuczka i co dalej?

Dzień dobry Panie Danielu. Kto jest gorszym kierowcą – kobieta czy mężczyzna? Pytając wprost – klientów jakiej płci ma Pan najwięcej?

Daniel Trojak: Uważam że w ostatnich latach kobiety dokonały dużego postępu w jakości prowadzenia pojazdów i niejednokrotnie są lepszymi kierowcami od mężczyzn. Jednak postawiłbym tutaj znak równości pomiędzy płciami – dodając, że po stronie kobiet są te ciekawsze zdarzenia drogowe, a po stronie mężczyzn te mocniejsze uderzenia. Kobiety mają większą fantazję w prowadzeniu pojazdów, a mężczyźni jeżdżą zdecydowanie ostrzej i szybciej.



Czy może Pan wyjaśnić w kliku słowach jak przebiega procedura pokrycia szkód powypadkowych przez ubezpieczyciela w przypadku, kiedy to my jesteśmy winni spowodowania kolizji i w sytuacji odwrotnej?

DT: Bardzo istotną rzeczą przy staraniu się o odszkodowanie jest to, czy jesteśmy poszkodowanymi czy sprawcami zdarzenia – mówię oczywiście wyłącznie o szkodach komunikacyjnych. Jeśli jesteśmy poszkodowanymi nasze prawa do odszkodowania reguluje przede wszystkim Kodeks Cywilny oraz przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jeżeli zaś sprawcą kolizji jesteśmy my, to aby uzyskać odszkodowanie musimy mieć wykupione tzw. ubezpieczenie dobrowolne Auto Casco, a tutaj jest bardzo wiele wariantów i możliwości. Wtedy dodatkowo nasze roszczenia ograniczają ogólne warunki ubezpieczenia (OWU) na podstawie których zawarliśmy dobrowolną polisę. Procedury likwidacji szkód wyglądają podobnie do siebie lecz regulowane są w/w przepisami.

 

A co w sytuacji, kiedy ktoś uszkodził mój samochód na parkingu a ja odkryłam to dopiero po zrobieniu zakupów i powrocie do auta? Czy mogę pokryć koszty naprawy z ubezpieczenia? Jak się zachować i gdzie taki przypadek zgłosić?

DT: Przypadek, jaki Pani przytoczyła, to obecnie plaga w szkodach. Bardzo często dochodzi do uszkodzeń pojazdów na parkingach pod sklepami, dużymi marketami czy centrami handlowymi. W takim przypadku należy zawiadomić Policję oraz zarządcę parkingu, na którym stwierdzono uszkodzenie. Bardzo często obiekty te są monitorowane i da się szybko ustalić sprawcę zdarzenia. Jeżeli nie, możemy skorzystać z własnego, dobrowolnego ubezpieczenia Auto Casco. A jeśli takiego nie posiadamy, możemy starać się o odszkodowanie z Funduszu Gwarancyjnego przy zachowaniu odpowiednich procedur. Podkreślam jednak, że należy taką sytuację zgłosić Policji, gdyż sprawca oddalając się z miejsca zdarzenia najprawdopodobniej dopuścił się przestępstwa. Fakt zgłoszenia stłuczki odpowiednim służbom ma dość istotne znaczenie w likwidacji szkody. Podobnie, kiedy uszkodzenie zauważyła Pani dopiero na drugi dzień rano jadąc do pracy. Z tym, że zgłasza się je wtedy w komendzie, w której terytorium działania dowiedziała się Pani o uszkodzeniach.

 


Uczestniczyłam w stłuczce, spowodowanej przez innego kierowcę. Ten zatrzymał się, ale zaproponował, żeby nie zawiadamiać Policji i załatwić sprawę polubownie. Mój samochód jest na tyle sprawny, że mogę spokojnie jechać dalej, ale został w widoczny sposób uszkodzony. Czy zgodzić się na propozycję winowajcy, czy bezpieczniej jest wezwać na miejsce służby mundurowe? Jeśli już zrezygnujemy z udziału Policji w sprawie, jak się zabezpieczyć, żeby nie paść ofiarą oszustwa?

DT: Nie ma prawnego obowiązku wzywania Policji do zdarzenia drogowego, w którym nie ma rannych ani zabitych. Oczywiście jeśli uczestnicy zajścia nie mogą się porozumieć co do tego, kto ponosi winę za stłuczkę, zaleca się wezwanie Policji celem przeprowadzenia dochodzenia. Z przypadku, jaki Pani opisuje wynika, że sprawca kolizji przyznaje się do winy i nie uchyla się od odpowiedzialności za szkodę. W takiej sytuacji polecam by spisać oświadczenie, w którym sprawca szkody oświadczy i potwierdzi własnoręcznym podpisem, że spowodował kolizję
drogową w danym dniu o danej porze (wzory takich oświadczeń są ogólnie dostępne w Internecie i warto je mieć ze sobą w aucie) . Dobrze jest też mniej więcej opisać uszkodzenia pojazdu (lewy przód pojazdu, drzwi przednie w części przedniej , itp.) oraz naszkicować rysunek ze zdarzenia określając kierunek jazdy, nazwy ulic, znaki drogowe itp. Należy też uzyskać od sprawcy takie dane, jak numer polisy OC i nazwę zakładu ubezpieczeń, gdzie ubezpieczony jest jego pojazd, numer prawa jazdy i kategorie jakie posiada, nr pesel i nr dowodu osobistego. Czym więcej danych otrzymamy, tym sprawca staje się bardziej wiarygodnym. Jeśli pozwoli, można wykonać zdjęcia jego dokumentów i polisy. Gdyby się jednak okazało, że sprawca nie ma przy sobie OC lub prawa jazdy, należy wezwać Policję.


Czy jako poszkodowany w wypadku/kolizji pieszy lub rowerzysta mamy prawo domagać się zadośćuczynienia od ubezpieczyciela sprawcy?

DT: Oczywiście. że tak. Pieszy czy rowerzysta ma prawo dochodzić odszkodowania od zakładu ubezpieczeń sprawcy, a w niektórych przypadkach również od niego samego. Należy pamiętać że poszkodowanemu przysługuje prawo do zadośćuczynienia za ból i cierpienie doznane w wypadku, jak również odszkodowanie za trwały uszczerbek na zdrowiu a czasem i renta. Należy mu się także zwrot kosztów leczenia oraz rehabilitacji i nie ma tutaj obowiązku korzystania wyłącznie z usług NFZ. Ponadto, jeśli uszkodzeni uległo inne mienie, takie jak telefon komórkowy, rower, ubranie itp. – za te uszkodzone rzeczy również należy się odszkodowanie. Do zadośćuczynienia za szkody na osobie wlicza się również inne świadczenia, których wachlarz jest nieograniczony, ale zawsze należy do tego podchodzić indywidualnie i z rozsądkiem.



Na co zwrócić uwagę podczas wyboru ubezpieczyciela samochodu? Jakie ma znaczenie fakt, czy nasze auto wyjechało prosto z salonu, czy jest to wysłużony staruszek? Czy wartość pojazdu ma decydujący wpływ na wysokość polisy?

DT : Tutaj odpowiedź muszę podzielić na dwa zagadnienia:
Zakup polisy OC (obowiązkowego ubezpieczenia) ‐ to ubezpieczenie powinien mieć każdy pojazd, który jest zarejestrowany w Polsce. To obowiązek. Brak zakupu tego rodzaju ubezpieczenia wiąże się z bardzo wysokimi karami, nakładanymi przez Fundusz Gwarancyjny sięgającymi 3 tys. złotych, jak nie więcej. Wysokość (cena) tego ubezpieczenia zależy między innymi od pojemności silnika pojazdu, wieku właściciela, zniżek jakie posiada oraz zakładu ubezpieczeń tj. jego oferty. Jedynym słusznym kryterium według mnie jest kryterium ceny, ponieważ każda polisa OC chroni nas od tego samego i w takim samym stopniu.
Zakup polisy AC (dobrowolne ubezpieczenie) ‐ przy zakupie tego rodzaju ubezpieczenia powinniśmy być bardzo ostrożni i oczytani w temacie oraz wiedzieć czego chcemy oczekiwać od zakładu ubezpieczeń po kolizji, wypadku czy kradzieży pojazdu. Polisy AC w różnych firmach ubezpieczeniowych mają po kilka wariantów w zależności od tego, które wybierzemy, tyle zapłacimy, ale i tyle otrzymamy w razie szkody. I tak – pierwsze najważniejsze to odpowiednie wyliczenie wartości rynkowej pojazdu do ubezpieczenia. Wiek, przebieg, wyposażenie, pochodzenie, pierwsza rejestracja, ilość właścicieli poprzednio, serwisowanie auta, powypadkowe czy nie, itp. To dane, na podstawie których oblicza się rzeczywistą wartość pojazdu na dzień ubezpieczenia. Jeśli agent potrafi to zrobić i ma do tego odpowiednie programy, to dobrze, ale jeśli chcemy mieć 100% pewność należy skorzystać z usług rzeczoznawcy (koszt ok.150 zł). Kolejna ważna rzecz to czy chcemy, by suma ubezpieczenia, na jaką zawieramy polisę była stała i obowiązywała przez cały okres ubezpieczenia, czy też wartość pojazdu w razie szkody była liczona na dzień szkody a nie ubezpieczenia. Jeśli ktoś bardzo dużo jeździ, proponuję stałą. Następnie powinniśmy sobie wybrać, czy po ewentualnej kolizji chcemy oddać pojazd do zakładu czy serwisu i będziemy rozliczać się na podstawie faktur (wtedy wybierzmy pakiet serwisowy), czy chcemy otrzymać gotówkę do ręki i naprawiać pojazd we własnym zakresie (wtedy wybierzmy pakiet kosztorysowy – wycena). Zanim jednak podejmiemy taka decyzję musimy wiedzieć, że pakiet serwisowy jest droższy, ale daje więcej. Natomiast kosztorysowy jest tańszy, ale niesie za sobą np. potrącenie z cen części zamiennych w wysokości 50% z odszkodowania. Są również wszelkiego rodzaju dodatki, typu pojazd zastępczy na okres kilku dni, holowanie pojazdu do określonej ilości kilometrów lub do miejsca zamieszkania itp. Można by napisać na ten temat książkę, ale mówiąc w skrócie: wybierając polisę Auto Casco zapoznajmy się z OWU (Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia) i znając nasze potrzeby i wymagania po kolizji dobierzmy taki zakres ubezpieczenia, jaki nam najbardziej odpowiada. Rozmowa z agentem o naszych oczekiwaniach powinna ułatwić temat kupna dobrej dla nas polisyAC. Jedno warto podkreślić – czym droższa polisa tym więcej nam gwarantuje. Różnice w składkach są niewielkie, a przy odszkodowaniu sięgać mogą nawet ponad 50% tego, co powinniśmy otrzymać.



Mój samochód został uszkodzony podczas kolizji i oddałam go do warsztatu w celu naprawy. Czy jest jakiś sposób żeby sprawdzić, czy szkody zostały usunięte w należyty sposób a moje auto jest już w 100% sprawne? W obecnych czasach nie zawsze mamy pełne zaufanie do mechaników a naprawa może słono kosztować.

DT: Po pierwsze, zanim wybierzemy warsztat, z którego będziemy korzystać, powinniśmy się dobrze zastanowić i nie podejmować pochopnych decyzji. Cena nie zawsze jest tu odpowiednim kryterium. Najważniejsza jest renoma i nasze zaufanie do danego warsztatu. W Trojak Auto Serwis wprowadziliśmy rozwiązanie, dzięki któremu nasi klienci nie mają już takich dylematów. Niedawno przystąpiliśmy do programu Rzetelna Naprawa. Warsztaty biorące w nim udział mają dostęp do platformy internetowej, gdzie wymieniają z ekspertami dokumenty, zdjęcia, oraz pozostałe informacje, dotyczące danej naprawy. Analizują oni technologię i jakość wykonanych czynności oraz zgodność w kwestii zakresu i użytych części. Lista wymaganych do analizy materiałów jest bardzo dokładna. Obejmuje zdjęcia na poszczególnych etapach naprawy, dokumentację potwierdzającą przebieg wykonania zlecenia, a nawet pomiary lakieru. Eksperci mają możliwość nadania przeprowadzonej naprawie statusu rzetelnej lub odrzuconej bądź poprosić o dodatkowe materiały. Jeśli prace zostaną ocenione pozytywnie, otrzymujemy do pobrania dokument potwierdzający rzetelną naprawę, opatrzony w odpowiednią dokumentację, który następnie trafia do klienta.



Dziękuję Panu bardzo za rozmowę.

 

Wszystkich czytelników mamNewsa.pl zapraszamy do śledzenia cyklu rozmów z naszym ekspertem z zakresu ubezpieczeń oraz usuwania szkód powypadkowych, współwłaścicielem AutoSerwis TROJAK z Czańca – Danielem Trojakiem.

www.trojak.pl

 

 

ARTYKUŁ POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY Z AUTO SERWIS TROJAK

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Brak komentarzy