We wtorek (13.06) ok. 1:30 w nocy policja i straż pożarna zostały zaalarmowane przez przejeżdżającego kierowcę, że na ulicy Beskidziej na granicy Andrychowa z Sułkowicami dachował samochód.
Okazało się, że w aucie nie ma nikogo. Świadkowie tylko widzieli uciekające osoby.
Po pewnym czasie sytuacja wyjaśniła się. Na miejsce zdarzenia przyszły osoby podróżujące rozbitym autem. Nieoficjalnie wiadomo, że są to obywatele Ukrainy. Wstępnie wiadomo, że nikomu nic się nie stało.
Policja ustala dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Zobaczcie zdjęcia z nocnej akcji.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
krytyk, 13.06.2017 08:20
Mieszkają niedaleko u Łysonia więc pewno polecieli po trzezwych żeby nie było dymu.