USA. Śladami gorączki złota – głosujmy na naszych chłopaków

Tak Tomek, Marek i Marcin opowiadają o swojej pasji:

- Kiedy przed kilkoma laty zaczynało się nasze zainteresowanie reliktami górnictwa na Dolnym Śląsku nie podejrzewaliśmy dokąd nas to zaprowadzi. Przeczuwaliśmy jedynie, że wchodząc w autentyczną przestrzeń dawnych kopalnianych podziemi zrozumiemy co tam się działo dużo lepiej, odczuwając ciasnotę korytarzy, doświadczając prawdziwej ciemności (nie rozświetlonej współczesnymi lampami w kopalniach przygotowanych do zwiedzania), być może odnajdując dawne artefakty lub choćby ślady po nich.


Stopniowo do listy powodów, dla których to robimy dołączyło zauroczenie specyficzną urodą tych miejsc. Wtedy w krąg naszych zainteresowań wkroczyła fotografia podziemna – jej próbkę możecie zobaczyć w tejże Galerii.

Kolejnym z powodów, dla których to robimy jest również zew przygody i adrenaliny. Wraz z nimi możliwość pracy nad sobą i doskonalenia technik linowych i innych właściwych raczej sportom ekstremalnym.

Stopniowo odwiedzaliśmy coraz bardziej różnorodne i coraz większe kopalnie. W poszukiwaniu unikalnych miejsc trafiliśmy w końcu w czeluście majestatycznych walijskich kopalń łupkowych na Wyspach Brytyjskich. To doświadczenie popchnęło nas, aby celować wyżej i stawiać sobie jeszcze ambitniejsze cele. Stąd narodził się pomysł tej wyprawy. Wyprawy śladami gorączek złota na zachodzie Stanów Zjednoczonych.
 

Inspiracja:

Dziki Zachód, gorączka złota to symbole, coś co weszło na stałe do powszechnej świadomości. Niesamowita historia ludzkiej żądzy zysku, ponoszenia poświęceń, inwestowania trudu i zdrowia w grę o wysokie stawki mimo, że z niewielką szansą na powodzenie. Historia powstawania fortun, ale częściej ponoszenia porażek. Historia w końcu brania własnego losu we własne ręce, czysta egzemplifikacja Ducha narodu Ameryki…


Obecnie możemy spojrzeć na te wydarzenia z dystansu. Chcemy podnieść wzrok i zachwycić się surowym pięknem jałowych wzgórz i dolin zachodu. Chcemy przejść dawno zapomnianymi ulicami, wejść do budynków kiedyś pełnych zapracowanych ludzi… Chcemy wreszcie zejść w tunele kopalń, poczuć tą samą suchość powietrza, temperaturę, ciasnotę korytarzy, zobaczyć z takim trudem wznoszone drewniane obudowy tuneli i szybów, torowiska i magazyny dynamitu. Poczuć dreszcz emocji schodząc w dół i chwile ulgi powracając do świata zewnętrznego.

Wyprawa:
Suche fakty są takie, że zamierzamy pokonać 4000 km przemierzając drogi (i w dużej mierze bezdroża) na zachodzie USA. Będziemy się przemieszczać samochodem 4×4, bo wiele odcinków drogi będzie wiodło kamienistymi i szutrowymi drogami. Naszym celem są stany California, Nevada i Utah. Zamierzamy odwiedzić kilkanaście Ghost Towns (opuszczonych osad górniczych – więcej o nich na stronie Gorączka Złota) włączając w to i duże komercyjne kompleksy i zupełnie zapomniane zagubione w górach miejsca.


Jako prawdopodobnie pierwsza polska wyprawa zejdziemy też pod ziemię do kilkunastu kopalń o zróżnicowanym stopniu trudności, starając się zobaczyć kopalnie z różnych okresów i o różnym profilu wydobycia. Nie zabraknie pokonania wielu kilometrów pod ziemią, zjazdów linowych, górniczych artefaktów czy spotkań z lokalnymi eksploratorami. Niektóre zejścia pod ziemię planujemy w zespole międzynarodowym. Pod ziemią wykonamy masę zdjęć i filmów, a postępy wyprawy będziemy postować na tym blogu i facebook’u.

IV edycja Memoriału Piotra Morawskiego – Startujemy!
Nasza wyprawa startuje w Memoriale, który jest swego rodzaju turniejem w którym zgłoszone wyprawy współzawodniczą o przywilej ufundowania tej najlepszej. Już od 1 lutego startuje głosowanie – gorąco zachęcamy do oddawania głosu na naszą wyprawę! Skrócony opis wyprawy na stronie organizatora Memoriału, jak i guzik do głosowania znajdziecie tutaj.

Aby oddać ważny głos należy wstukać maila i kliknąć ‘Zagłosuj’ a potem kliknąć w link aktywacyjny, który przyjdzie mailem. To ważne bo tylko tak potwierdzone głosy się liczą (niektóre serwisy mailowe wrzucają maila do spamu więc jeśli nie widzicie maila z linkiem to pewnie siedzi w spamie ;) ).